Pod włos: wszystko o epilacji

Nowoczesne metody trwałego usuwania włosów są coraz bardziej skuteczne i komfortowe. Warto je rozważyć jako alternatywę uciążliwej depilacji domowymi sposobami

Na pytania odpowiada Barbara Dąbrowska-Gur, główny kosmetolog ITP Esthétique

Epilacja laserowa jest coraz mniej bolesna, coraz bardziej skuteczna i coraz tańsza. Jeszcze kilka lat temu można było się zastanawiać, czy jest to skórka warta wyprawki. Obecnie nowa generacja urządzeń - laserów i IPL - gwarantuje dobry efekt. Sprzęt ma głowice chłodzące znakomicie niwelujące bolesność zabiegu, choć nadal nie należy on do przyjemnych. Zwiększyło się też bezpieczeństwo - zminimalizowano ryzyko powstawania przebarwień

i poparzeń. Liczba potrzebnych zabiegów także zmniejszyła się mniej więcej dwukrotnie. Co ważne: ceny stały się zdecydowanie bardziej przystępne, cała seria kosztuje obecnie tyle, ile zapłaciłybyśmy za ok. 15-25 zabiegów depilacji woskiem.

Potocznie mówimy o depilacji laserowej, fachowo o epilacji. Jaka jest różnica?

Epilacja polega na trwałym usuwaniu owłosienia. Dlatego tak określamy zabiegi laserowe.

Na czym polega usuwanie włosów laserem?

Na zniszczeniu mieszka włosowego, by więcej nie produkował włosa. Energia świetlna lasera jest absorbowana przez ciemny barwnik - melaninę lub barwnik krwi - hemoglobinę. Włos jest ciemniejszy od skóry i kumuluje energię. Ma ok. 2% barwnika, a skóra 1%. Im większa jest ta różnica, tym łatwiej pozbywamy się włosów. Dlatego praktycznie nie robi się

zabiegów na opalonej skórze. W takim przypadku istnieje ryzyko, że barwnik na powierzchni skóry zaabsorbuje energię, ulegając poparzeniu. Dlatego ciemnoskóre kobiety epiluje się przeważnie laserem neodymowo-jagowym, który dobrze reaguje z hemoglobiną we krwi i nie parzy wtedy skóry (na tej samej zasadzie zamyka się pajączki pękniętych naczynek). Ciemne włosy są dobrze unaczynione. Przy mieszku włosowym jest splot naczyń krwionośnych, które dostarczają włosom substancji odżywczych niezbędnych do wzrostu.

Czy to znaczy, że jasnych włosków nie można się pozbyć tą metodą?

Można, choć nie każdym laserem. Najlepiej IPL-em, ponieważ jest on bardzo czuły nawet na niewielką ilość melaniny w pojedynczym włosie. Na laser nie reagują natomiast włosy siwe.

Wynika z tego, że są ograniczenia wiekowe?

W pewnym sensie tak. Zresztą wiąże się to także z cyklem wzrostu włosa. Osoby powyżej 40. roku życia mają mniej włosów w anagenowej fazie rozwoju, czyli podczas wzrostu, kiedy skutecznie się je usuwa. Potrzeba wtedy więcej zabiegów niż u młodej osoby.

Czyli nie wszystkie włosy reagują na laser tak samo?

Nie, niszczone są tylko te w fazie wzrostu, dlatego istotny jest cykl zabiegów i wykonywanie ich systematycznie, w serii. Nie można liczyć na dobry efekt, jeśli zrobi się np. zabiegi w odstępach kilkumiesięcznych lub po jednym, dwa w sezonie. To nie jest zabieg jednorazowy - trzeba sobie dokładnie rozplanować cykl, tak by między jesienią i wiosną zdążyć przynajmniej z 3-6 zabiegami. Spóźnienia rzędu dwóch tygodni nie mają większego znaczenia.

Ile zabiegów wykonuje się zazwyczaj?

To bardzo indywidualna kwestia i nawet doświadczona kosmetyczka nie jest w stanie zagwarantować ich liczby. Średnio są to cztery zabiegi w odstępach około miesiąca - zależy od rodzaju włosa: jego grubości i barwy. Natomiast, co ciekawe, gęstość włosów ma niewielkie znaczenie, jeśli chodzi o skuteczność zabiegu. Gdy jest ich dużo - zabieg bardziej boli.

Jak się przygotować do zabiegu?

Po pierwsze, przyjść z możliwie bladą skórą. Po drugie, z widocznymi włoskami, wystarczy, gdy mają ok. 0,5 cm długości. Podczas cyklu zabiegów nie depilować ich inaczej niż poprzez golenie. Potem nie opalać się co najmniej 10-14 dni. I oczywiście upewnić się, że nie ma przeciwwskazań do wykonania zabiegu.

Kiedy nie wolno poddawać się laserowej epilacji?

W ciąży i okresie karmienia piersią, podczas antybiotykoterapii, stosowania ziół i leków uwrażliwiających na światło, kosmetyków i leków z retinolem, przy chorobach skóry - bielactwie, łuszczycy, chorobach nowotworowych. Warto też wspomnieć, że kobiety stosujące antykoncepcję hormonalną są bardziej narażone na powstawanie przebarwień. Ukrywanie eliminujących z zabiegu okoliczności się nie opłaca, można za to zapłacić szkodą na zdrowiu lub urodzie.

Czy po kilku zabiegach nowe włosy już się nie pojawią?

Niezupełnie. Co jakiś czas robi się zabieg przypominający, powiedzmy raz na rok, dwa. Nowe włoski z uaktywnionych mieszków potrafią się jednak pojawić w związku ze zmianami, jakie zachodzą w organizmie, np. wskutek stresu lub wahań hormonalnych. Jest ich zazwyczaj niewiele.

Czym się kierować przy wyborze gabinetu, w którym chcemy zrobić zabieg?

Przede wszystkim renomą miejsca oraz marką sprzętu, przy użyciu którego przeprowadza się zabieg. Liczy się też podejście osoby, która go wykonuje, czy jest chętna, by każdemu, kto "wejdzie z ulicy", zrobić zabieg bez dodatkowych pytań (wyeliminowania przeciwwskazań), bo to jednak zabieg nie dla każdego. I koniecznie trzeba ustalić oczekiwania co do efektu i orientacyjnej liczby zabiegów, co łączy się z ich kosztem.

Czy rodzaj sprzętu ma znaczenie? Czy IPL to też laser?

Rodzaj lasera decyduje o długości fali świetlnej, którą emituje. Upraszczając, zależy to od tego, przez co wiązka światła przechodzi - np. w laserze neodymowo-jagowym i rubinowym przez kryształ, diodowym przez diodę. W głowicy pełnią one funkcję filtra rozpraszają-cego światło. Laser emituje wiązkę skupioną o bardzo ograniczonym zakresie fali. IPL - światło pulsacyjne, rozproszone o większym spektrum fali. Z punktu widzenia skuteczności zabiegów oba typy urządzeń działają bardzo podobnie, trudno powiedzieć, że któryś jest lepszy lub gorszy.

Więcej o:
Copyright © Agora SA