Do czytania nie potrzebujesz pary

Zakochani już mieli swoje święto. Dziś piszemy dla tych, którzy nie mają pary. Oto lektury dla singli i o singlach - ku pokrzepieniu pojedynczych serc

Przeżyliście walentynkowy atak lukrowanych serduszek? W taki dzień nawet zatwardziałe single z wyboru mogą się poczuć jak dziwadła. Ale nie jesteście sami. Według CBOS bez pary żyje aż 25 proc. dorosłych Polaków. Powiększającą się grupę społeczną żyjących w pojedynkę (w ciągu najbliższych lat ma do niej należeć 7 mln dorosłych Polaków) dostrzegli już spece od marketingu. Proponują im specjalne wczasy, sylwestry, zniżki w restauracjach, porady jak przeżyć samotne walentynki i książki o nich samych. Sprawdziliśmy, co niesparowani znajdą w księgarniach i z przykrością stwierdzamy, że nie jest dobrze. Bohater singiel to najczęściej życiowy nieudacznik, niedojrzały i skupiony na sobie imprezowy typ (jak w powieści Dawida Kornagi "Single+") lub dobiegająca czterdziestki, uwikłana w romans z żonatym mężczyzną, żałosna, stara panna, której życie przypomina telenowelę ("Klara" Izy Kuny). Poza ten stereotyp nie pomagają wyjść poradniki, które pouczają singla, jak umawiać się na randki i co zrobić, by wreszcie przestać być singlem. Na szczęście są też takie, które do singielstwa podchodzą mądrze. Nie oceniają, nie pouczają, ale wspierają w tym, by każdy człowiek żył po swojemu. Nawet jeśli miałoby to być życie w pojedynkę.

Dobre rady starszej singielki

Samotne kobiety od zawsze miały gorzej niż samotni mężczyźni. Nic dziwnego, że poradników dla singielek jest więcej. Ten powstał w 1936 r., a jego autorką jest Marjorie Hillis, dziennikarka, zastępca redaktora naczelnego "Vogue". Już na samym początku stwierdza, że jej książka nie jest "apologią życia w samotności", lecz ma doradzić kobietom, jak w pełni wykorzystać okres samotnego samodoskonalenia, choćby "między poprzednim mężem a następnym". Pokazuje, jak zachować styl i klasę w sytuacji, która społecznie uchodzi za niewygodną. Hillis podpowiada, jak można się rozwijać, pielęgnować swoje pasje, dbać o siebie i po prostu cieszyć się życiem, będąc bez partnera. A wtedy - być może - miłość przyjdzie sama. Losy autorki tej książki to potwierdzają. Trzy lata po jej napisaniu w wieku 49 lat wyszła za mąż. To lekka i żartobliwa lektura, nawet dla kogoś, kto nie lubi lub nie potrzebuje mądrych rad. Przy okazji zastanawiające jest to, że status niezamężnej kobiety przez ostatnie 70 lat niewiele się zmienił.

Marjorie Hillis, "Rozkosze życia w pojedynkę", Wydawnictwo Pruszyński i S-ka

Przez świat w pojedynkę

Liz Tuccillo, współscenarzystka serialu "Seks w wielkim mieście", autorka zekranizowanego bestselleru "Kobiety pragną bardziej", opowiada o pięciu samotnych mieszkankach Nowego Jorku. Georgia - korzysta z usług męskiej prostytutki. Alice - ma zamiar wyjść za mąż za faceta, którego nie kocha. Serena - rzuca pracę, goli głowę i składa śluby czystości w ośrodku jogi. Ruby - załamana po śmierci kota, postanawia mieć dziecko z gejem. A główna bohaterka 38-letnia Julie wpada na pomysł napisania książki. Wyrusza w świat, żeby się dowiedzieć, jak z byciem singlem radzą sobie kobiety w innych kulturach. Odkrywa, że np. w Indiach szukają mężczyzn na portalach matrymonialnych, kierując się horoskopem. W Rio de Janeiro nie pogardzą przygodą na jedną noc, we Francji natomiast z chęcią zabawią się na męskim striptizie. Jest dowcipnie, a autorce w antropologicznych spostrzeżeniach nie brak poczucia humoru. A jednocześnie trochę smutno, bo jednak niezależnie od szerokości geograficznej wszystkie kobiety, przynajmniej według autorki, wciąż desperacko poszukują miłości.

Liz Tuccillo, "Singielka w wielkim mieście", Wydawnictwo Sonia Draga

Brak znajomych na Fecebooku? Wykorzystaj to!

Ciekawe studium samotności ku pokrzepieniu pojedynczych serc. Angielski psychiatra Anthony Storr w swoim eseju opiera się na badaniach Freuda i Junga i pokazuje, że samotność - wbrew obiegowemu przekonaniu - też może być źródłem satysfakcji i spełnienia. Genialni artyści i naukowcy, Beethoven, Kant czy Newton, tworzyli swoje największe dzieła z dala od innych. I - jak sami pisali - to właśnie dzięki samotności zyskiwali wewnętrzny spokój i szczyt swoich twórczych możliwości. Pozycja wartościowa i obowiązkowa dla wszystkich, którzy na Facebooku mają mniej niż pięciu znajomych.

Anthony Storr, "Samotność. Powrót do jaźni", Wydawnictwo W.A.B.

Singiel - egoista? Nie, romantyk!

Biblia singli XXI wieku. Wydana kilka lat temu w Ameryce książka Sashy Cagen stała się światowym bestsellerem. Dzięki niej na całym świecie przyjął się termin "quirkyalone", czyli pozytywnego singla, który "nie ma nic przeciwko związkom, ale przedkłada życie w pojedynkę nad wiązanie się w pary tylko po to, aby uniknąć samotności". Quirkyalones to nowi romantycy, którzy buntują się przeciwko pocztówkom walentynkowym i marzą o czymś więcej niż wspólne wieczory przed telewizorem. Są sami, ale nie samotni. Jeśli nie masz pary, czekasz na kogoś, kto tak jak ty popatrzy na świat, lubisz taniec brzucha/skoki spadochronowe/pieczenie chleba/puszczanie latawców (itp.), a w dodatku podobają ci się bohaterowie "Przyjaciół" czy "Ally McBeal", istnieje duże prawdopodobieństwo, że jesteś. "quirkyalone"! I tu apel do polskich wydawców - przetłumaczcie wreszcie tę książkę na polski!

Sasha Cagen, Quirkyalone, czyli Manifest Niepoprawnych Romantyków

Niesparowani pod mikroskopem

Aldona Żurek, socjolog rodziny, podeszła do sprawy naukowo. W pierwszej w Polsce tak obszernej publikacji naukowej poświęconej singlom, pisze o tym, jaka jest definicja singla, jak wyglądało singielstwo w przeszłości i jak wygląda na świecie. A w Polsce - inaczej niż na Zachodzie - bycie singlem to nie do końca kwestia wyboru. U nas od wieków to rodzina jest największą wartością, więc polscy single tęsknią za trwałym związkiem, a brak pary traktują ponoć tylko jako tymczasowy etap. Dużo łatwiej być singlem w dużym mieście niż na wsi, gdzie wciąż pokutuje piętno staropanieństwa. Ale wszędzie życie w pojedynkę traktowane jest jako nienaturalne. Podobnie zresztą jak życie w parze bez ślubu. Ciekawa książka, która pokazuje, jak wiele jeszcze mamy do nadrobienia.

Aldona Żurek, "Single. Żyjąc w pojedynkę", Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań

Mały singiel w wielkiej kuchni

Ryzykowna książka kucharska, która robi z singla totalną ofermę. Nie dość, że nie potrafi znaleźć sobie drugiej połówki, to w dodatku nie umie gotować, a nawet czytać przepisów z "normalnych" książek kucharskich. Nie ma też zielonego pojęcia, jakie garnki, przybory, urządzenia elektryczne przydadzą mu się w kuchni. Jest tak zabiegany, że najczęściej je byle co, byle jak i byle gdzie. Na szczęście może sięgnąć po "Kuchnię dla singli", doskonałe wademekum kulinarne, jak zachwala tę książkę jej wydawca. Polecamy tylko dlatego, że rzeczywiście nie zawiedzie, gdy singiel zechce coś przekąsić i gdy ma ochotę przygotować wystawną kolację dla przyjaciół. Tylko kto to wszystko potem pozmywa? Przydałaby się kolejna pozycja na kuchennej półce - "Sztuka zmywania dla singli".

Barbara Adamczewska, "Kuchnia dla singli", Wydawnictwo Nowy Świat

Copyright © Agora SA