Cienie w kremie

Umożliwiają ekspresowy i trwały makijaż. Zalety: dają głęboki kolor, połysk, wspaniale odbijają światło.

Zyskują coraz więcej zwolenniczek dzięki łatwej aplikacji i skuteczności - pięknie rozświetlają spojrzenie. Cień z tubki albo słoiczka nakłada się i rozprowadza, po prostu przeciągając po powiece palcem lub aplikatorem z gąbki. Niektóre kosmetyki dozowane są pędzelkiem albo mają formę kredki. Aksamitny krem po chwili staje się pudrową mgiełką. Intensywność jej koloru zależy od ilości nałożonego produktu oraz jego roztarcia. Ten typ cieni znakomicie sprawdza się jako rozświetlacz rozprowadzany na całej górnej powiece. Cieniem-kredką można rysować grube kreski nad linią rzęs. Wszystkie znakomicie łączą się z cieniami pudrowymi. Umiejętnie zastosowane mają jednak nad nimi jedną przewagę - nie przesuszają delikatnej skóry, wręcz przeciwnie, pielęgnują ją. Jak nazwa wskazuje, są w końcu kremem do oczu...

Nasza skala ocen:

- świetny, muszę go mieć

- warto kupić

- zastanowię się

- nie dla mnie

Testują:

Monika Radzikowska, studentka, 21 lat:

Nie mam zastrzeżeń do jakości, ale wolę ten bardziej rozświetlający. Testuje cienie: Rimmel, Shiseido

Kasia Glinka, studentka, 21 lat:

Zależało mi na trwałym, naturalnym makijażu. Jeden cień spełnił te warunki, drugi wyglądał sztucznie. Testuje cienie: Guerlain, Clarins

Kasia Skwarek, studentka, 21 lat:

Wolę tańszy cień, bo daje naturalny, świetlisty efekt. Droższy jest mniej wydajny i zbyt tłusty. Testuje cienie: La Roche-Posay, Guerlain

Basia Alekso, studentka, 23 lata:

Droższy cień ma piękny kolor i bardzo przyjemną konsystencję, tańszy, niestety, uczulił mnie. Testuje cienie: Yves Rocher, IsaDora

Kasia Krupińska, studentka, 21 lat:

Ważna jest łatwość stosowania i konsystencja kosmetyku. Jednemu należy się medal, drugi zupełnie się nie sprawdził. Testuje cienie: Rimmel, Clarins

Justyna Potrzebowska, recepcjonistka, 25 lat:

Z obu kosmetyków jestem zadowolona. Jeden tajemniczo opalizuje, drugi pięknie rozświetla. Testuje cienie: IsaDora, Gosh

Monika Komar, studentka, 24 lata:

Oba cienie są trwałe i mają idealną konsystencję. Dodatkowe plusy za aplikatory. Testuje cienie: Yves Rocher, Gosh

 

Maluj się tylko sprawdzonymi kosmetykami!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.