Mariah Carey pierwszy raz w Polsce. Gwiazda postawiła organizatorom spore wymagania

Choć koncertuje i nagrywa płyty od początku lat 90., jeszcze ani razu nie wystąpiła nad Wisłą. W poniedziałek 11 kwietnia Mariah Carey zmieni ten stan rzeczy i zaśpiewa przed publicznością w krakowskiej Tauron Arenie. Przyjedzie w ramach europejskiej trasy koncertowej ?Sweet Sweet Fantasy?. Nie koncertowała na Starym Kontynencie prawie od 15 lat!

Zbliżająca się do pięćdziesiątki artystka nadal wzbudza duże zainteresowanie fanów. I choć dziś na topie jest Lady Gaga, Beyonce, Taylor Swift czy Adele, dojrzalsi sympatycy muzyki doskonale pamiętają przeboje "Fantasy" czy "Hero". Mariah potrafiła lansować hity jak mało która piosenkarka. Na topie listy prestiżowego rankingu Billboard umieściła aż 18 piosenek, czyli o jedną więcej niż nieśmiertelny Elvis Presley i tylko o dwie mniej od The Beatles. Ostatnim utworem na pierwszym miejscu była osiem lat temu piosenka "Touch My Body".

 

Potem Carey przyjęła rolę jurorki w amerykańskiej edycji popularnego "Idola", dzięki czemu mogła finansowo zrekompensować sobie straty po spadających nakładach płyt. Bo o sprzedaży na poziomie powyżej 15 milionów egzemplarzy na świecie (a taki wynik uzyskały albumy "Mariah Carey", "Music Box", "Merry Christmas" i "Daydream") mogła zapomnieć. Za jeden sezon pokazywania się w "Idolu" zgarnęła jednak 18 milionów dolarów - więcej niż sowicie opłacana w "X Factorze" Britney Spears.

 

Pięciokrotna zdobywczyni nagrody Grammy nadal czuje się wielką gwiazdą i chce być tak traktowana. Oto wymagania, jakie postawiła organizatorom krakowskiego koncertu: garderoba wyściełana eleganckim dywanem, barek z chardonnay i szampanem Cristal oraz podświetlana muszla klozetowa w toalecie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.