Wynaleziono najczarniejszy kolor świata! Jest tak ciemny, że gdy pomalujemy folię... [VIDEO]

Gdy dwa lata temu brytyjska firma Surrey NanoSystems zaprezentowała ultra czarny materiał ochrzczony Vantablack, wydawało się, że już nic bardziej czarnego człowiek nie wymyśli. A jednak się udało!

- Vantablack to przełom jeżeli chodzi o zastosowanie nanotechnologii w przemyśle w szczególności jeżeli chodzi o nowe możliwości jakie daje aparaturze optycznej - mówił w 2014 roku Ben Jensen, dyrektor techniczny firmy Surrey NanoSystems. Wyjaśniał, że dzięki niemu możliwe będzie usprawnienie teleskopów, które wskutek zastosowania Vantablack będą w stanie widzieć jeszcze mniejsze obiekty. Ale pomysłów na nowe zastosowania innowacyjnego materiału jest coraz więcej, tak samo jak i wysiłków by stworzyć jeszcze czarniejsze materiały.

Wszystko dzięki temu, że nie odbija światła

Patrząc na próbkę Vantablack na monitorze może ci się wydawać, że to po prostu bardzo czarny kolor. I tyle. Jeżeli wydaje ci się, że jest czarniejszy niż to co do tej pory widziałeś - jest to po prostu złudzenie będące najprawdopodobniej efektem autosugestii. To dlatego, że mechanizm wizualizacji kolorów używany w ekranach nie jest w stanie odzwierciedlić ultraczarnej barwy Vantablack. Mało tego: naukowcy podkreślają, że nawet obserwator widzący materiał w realu nie jest w stanie ogarnąć pełni czarnej głębi tej barwy. Gdyż tej skali widma nie są w stanie po prostu rejestrować ludzki aparat wzroku. Nawet gdyby jakimś cudem uzbroić oczy w cudowne możliwości, nasz układ nerwowy nie byłby w stanie przekazać sygnału kodującego Vantablack. A nawet gdyby neuroprzekaźniki potraktować jakimś cudownym dopalaczem, ludzki mózg nie byłby w stanie poradzić sobie z przetworzeniem bodźca. Taka to czerń.

Pozostaje nam jedynie wierzyć w naukowe badania potwierdzające wyjątkową czerń materiału. A te wskazują, że Vantablack absorbuje więcej niż 99,965 proc. promieniowania w zakresie widzialnym widma. Właśnie ta właściwość czyni zeń wyjątkowo czarny materiał.

Skąd cudowne właściwości ultra czerni?

Wyjątkowe właściwości związane z pochłanianiem światła materiał zawdzięcza swojej budowie. Jest zbudowany z pionowo ustawionych nanorurek węglowych, dzięki którym cząstki światła (fotony) po dotarciu do niego, nie są w stanie się odbić tylko grzęzną w czeluściach substancji (odbija się jedynie 0,035 procent światła). Słowo czeluście jest tu być może nie na miejscu, gdyż materiał jest bardzo cienki, a warto dodać, że to samo dotyczy nanorurek (10 tys. razy cieńsze od ludzkiego włosa).

Właściwości "pochłaniania" pomaga zrozumieć dość prosty eksperyment. Gdy ultraczarną barwą "pomalujemy" pomarszczoną folię aluminiową, światło zamiast odbijać się i zaznaczając wszelkie wygięcia aluminium zostanie wchłonięte, a jedyne co zobaczymy to płaska powierzchnia.

Surrey NanoSystems poszło dalej

Firma właśnie poinformowała o stworzeniu następcy Vantablack. Prace polegające na ulepszaniu materiału skutkowały stworzeniem substancji wykazujące jeszcze wyższe parametry pochłaniania światła, czyli innymi słowy mamy nową najczarniejszą czerń na świecie. Na razie firma nie podaje dokładnych parametrów, którymi cechuje się substancja. Jednym z kluczowych powodów jest dość przyziemny fakt, że nie ma na świecie dość wydajnego urządzenia potrafiącego zmierzyć minimalny procent odbitego światła, który pada na substancję.

Surrey NanoSystems publikue za to nagranie, na którym dokładnie widać co dzieje się ze światłem lasera, który zostaje skierowany na nową substancję.

 

Nowa substancja z pewnością szybko znajdzie zastosowanie w przemyśle kosmicznym i wojskowości. Wielkie nadzieje wiąże się z wykorzystaniem substancji do stworzenia specjalnych zasłon mających ukrywać obiekty, a są też plany budowy z jego pomocą niewidzialnych pojazdów latających. Prawda jest taka, że od nowego Vantablack, już tylko o krok od czerni "czarnej dziury", której właściwości pochłaniające wszystko co znajdzie się w jej zasięgu z pewnością najlepiej określają to do czego dążymy w wyścigu o wymyślenie najczarniejszej czerni.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.