Taylor Momsen z The Pretty Reckless: Kocham Beatlesów, stare winyle

- Kocham Beatlesów, stare winyle, a piosenki komponuje w głuszy - mówi ?Metru? wokalistka amerykańskiej grupy The Pretty Reckless

Z Taylor Momsen rozmawia Agata Piasecka

Skąd w tobie miłość do muzyki rockowej?

- Dorastałam słuchając winyli z kolekcji mojego taty, który jest wielkim fanem starego rocka. Kiedy już wpadłam w tą muzykę, nie było dla mnie ratunku. Moim ulubionym zespołem jest The Beatles, słucham ich codziennie.

Jak powstało The Pretty Reckless?

- Szukałam zespołu, a chłopcy mieli zespół bez wokalistki. Poznał nas nasz wspólny znajomy i mój producent Kato. Pokazał im moje piosenki. Przyszłam na ich próbę i powiedziałam "Hej macie nową wokalistkę. Będę śpiewać i pisać piosenki. Przejmuję ten zespół".

Cztery lata temu wydaliście pierwsza płytę i zaczęliście zdobywać sławę...

- Tak naprawdę gramy razem już od sześciu lat i jesteśmy już bardzo zgrani. Objechaliśmy prawie cały świat. Czujemy, że ludzie chcą nas naprawdę słuchać. Największym komplementem dla autora piosenki jest to że, ludzie czują związek z czymś, co napisałeś, siedząc we własnej sypialni.

Graliście już z Guns'N'Roses, Evanescence i Marilynem Mansonem. Z kim chciałabyś jeszcze zgrać?

- Mieliśmy dużo szczęścia, grając z tyloma różnymi zespołami i muzykami: Robem Zombie, Aerosmith, Slayer. Niedługo będziemy supportować Soundgarden, z czego bardzo się cieszę, bo to jeden z moich ulubionych zespołów.

Wolisz grać w małych klubach czy na festiwalowych scenach?

- Cieszę się, za każdym razem, kiedy mogę wyjść na scenę bez względu na to, czy zagramy dla pięciu czy pięciu tysięcy osób. Nie mogłam sobie wymarzyć lepszej pracy

Twój wygląd jest ważną częścią wizerunku grupy. Jak dużo czasu zajmuje ci przygotowanie się do koncertu? Ktoś pomaga ci w doborze ubrań?

- Nie, wszystko wybieram sama. Czas, jaki poświęcam na przygotowanie, zależy od dnia i tego, czy moje włosy chcą się ułożyć.

Niedawno wydaliście nową płytę. Jak wyglądał proces jej powstawania?

- Ben [gitarzysta - red.] i ja piszemy wszystkie piosenki. Wyjeżdżamy wtedy, wyłączamy telefony i zaszywamy się z gitarą akustyczną. Kiedy stwierdzamy, że materiał jest dostatecznie dobry, pokazujemy go reszcie zespołu. I rozmawiamy o tym, jak powinno to wszystko wyglądać. Dyskutujemy z producentem Kato, który jest jak piąty członek zespołu. A potem wchodzimy do studia.

Koncert został odwołany. Zamierzacie wrócić do Polski?

- Bardzo nam przykro, że tak wyszło. Spaliśmy może z godzinę przez planowanym występem, bardzo zależało nam na tym, żeby zagrać. Na pewno wrócimy, myślę, że pod koniec jesieni. We wrześniu zaczynamy nową trasę, także szukajcie w sieci dat koncertów.

The Pretty Reckless - amerykański rockowy zespół z uwielbianą przez młodzież aktorką i modelką Taylor Momsen na wokalu miał zagrać pierwszego dnia Orange Warsaw Festvial. Koncert odwołano, ale nam udało się porozmawiać z wokalistką zanim grupa dalej ruszyła w trasę.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.