Na Dzikim Zachodzie

Nowoczesna wersja stylu country to wytarty dżins, falbany i mieszanka kolorów: błękitów, brązów i beży

Dziki Zachód w wielkim mieście oznacza przede wszystkim wygodę. Twój wizerunek, nonszalancki i na luzie, ma kojarzyć się z komfortem i lekkością. Naturalne tkaniny, spłowiałe barwy, ogólne pozorne sfatygowanie ubrań i żadnych eleganckich udziwnień - liczą się praktyczna prostota i niedbałość. Pamiętaj, jesteś dziewczyną, z którą można konie kraść!

Na wakacje

Kolorowa kowbojska krata i cieniutki dżins aż pachną przygodą. Ubierz się jak dziewczyna z gorącej prerii.

Lato to pora, kiedy styl country staje się bardziej sexy. Dziewczyna kowboja chętnie pokazuje nogi i chwali się dekoltem. Żeby jednak nie było zbyt wyzywająco, nosi ubrania ze zwykłych tkanin, takich jak dżins i kraciasta bawełna. Kobiecości dodają akcesoria: buty na wysokich obcasach i kapelusze, spod których cowgirl rzuca uwodzicielskie spojrzenia. Obowiązuje zasada: wygoda przede wszystkim! Noś szorty, przewiewne kombinezony, wybieraj pojemne torby i... rozpuść włosy.

Na wieczór

Odkryj ramiona, dobierz kapelusz i kowbojki. Indiańskie pióro za uchem doda ci powabu.

Nocna kowbojka lubi elegancję w romantycznym wydaniu. Wybiera dopasowane sukienki o gorsetowym kroju. Zwiewne tkaniny łączy z wytartym dżinsem, nie zapomina także o dodatkach w stylu country: w kolorze spalonej słońcem prerii, zdobionych frędzlami i srebrnymi dżetami. Zakłada zamszowe kowbojki, a uszy ozdabia bajecznie kolorowymi kolczykami z piór. W jej wizerunku ścierają się niewinna dziewczęcość i drapieżna, seksowna elegancja. Lasso w dłoń!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.