Poznaj markę: Ungaro

Umiejętnie połączył kultury Włoch i Francji. Jego moda to ukłon w stronę eleganckiego haute couture, maestrii impresjonistów i wolności

Urodzony w 1933 roku na południu Francji Emanuel Ungaro, syn biednego włoskiego emigranta, dzieciństwo spędził słuchając włoskich arii operowych, jedząc spaghetti i mówiąc w ojczystym języku rodziców. Jednocześnie chłonął francuską sztukę, podziwiając dzieła impresjonistów, podpatrując ich zabawy kolorem i harmonię kompozycji. Życie na styku dwóch różnych kultur i codzienne obcowanie ze sztuką wpłynęło na wrażliwość Emanuela i jego poczucie estetyki. Już mając siedem lat po raz pierwszy usiadł do maszyny do?szycia - pod okiem matki, która szyła ubrania dla?mieszkańców Prowansji. Wiele lat później będzie czerpać inspiracje zarówno ze sztuki włoskiej, jak i francuskiej.

W 1956 roku wiąże się zawodowo z Christobalem Balenciagą, u którego przepracuje trzy lata. Od niego nauczy się, jak być doskonałym rzeźbiarzem (aby forma ubrania i jego kształt były perfekcyjne), malarzem (by umiejętnie łączyć kolory), muzykiem (by projekty cechowała harmonia) i... filozofem (by umieć wyrazić radość życia i poczucie, że jest ono cudem). Jakkolwiek górnolotnie to brzmi, terminowanie u Balenciagi wywarło silny wpływ na?twórczość Ungaro. Od tej pory swoją pracę zawsze określa mianem sztuki.

Od początku Ungaro kreuje określony styl: bardzo kobiecy, oparty na sile intelektu połączonego z mocą uwodzenia. Hołduje zasadzie, że strój powinien sprawiać, by kobieta czuła się naprawdę wolna. Ubiera ją w kwiaty, szerokie spodnie, podkreśla walory jej sylwetki i nieustannie bawi się kolorami.

W 2007 roku pałeczkę w domu mody Ungaro przejął Kubańczyk z pasją - Esteban Cortázar. Już pierwszą kolekcją udowodnił, że potrafi godnie realizować idee Emanuela: moda to wolność, kolor to potęga, a w sztuce nie ma miejsca dla słowa "niemożliwe".

Najważniejsze wydarzenia:

- 1965 - Ungaro prezentuje pierwszą kolekcję i otwiera własny salon w Paryżu

- 1968 - do swojej kolekcji Parallele wprowadza metal. Jego modelki noszą biustonosze wykonane z metalu, rok później powstaje kolekcja metalowej biżuterii

- od 2005 - marka Emanuel Ungaro należy do Asima Abdullaha - dyrektora Global Asset Capital Investment Bank

- 2007 - głównym projektantem domu mody Ungaro zostaje 23-letni Kubańczyk Esteban Cortázar

- 2008 - udana współpraca z megakoncernem AVON. Jej owocem jest zapach "U by Ungaro" w wersjach damskiej i męskiej

Co Ungaro wniósł do świata mody:

. skórzane kurtki o sportowych fasonach, w jasnych pastelowych barwach

. ubrania z tkanin imitujących skórę zwierząt

. sukienki z wbudowanymi stanikami

. wariacje na temat fasonu japońskiego kimona

. jako pierwszy zestawił w ubraniu trzy, a nawet cztery różne kolory

. łączy faktury i desenie (zwierzęce z kwiatowymi, kropki z kratą)

Charakterystyczne elementy:

. połyskliwe "techniczne" tkaniny . duże kwiatowe motywy zestawiane z kilkoma kolorami

. łączenie kropek i kratek

. elementy i wstawki z gładkiego jedwabiu

. motywy zwierzęce łączone z koronką

. marszczenia i sznurowania na ubraniach

. duże kwiaty z materiału (zwłaszcza na butach)

. asymetryczne góry sukienek i bluzek

Ciekawostki:

Ungaro zwykł mówić o sobie, że "myśli po francusku, ale śmieje się po włosku"

Na początku kariery miał zaledwie 40-metrowe atelier i cztery krawcowe

Pierwszymi klientkami Ungaro były Isabelle Adjani, Jacqueline Kennedy, Ira Furstenberg, Kathryn Deniov

Pierwszy zapach wylansowany przez kreatora to "Diva" z 1983 roku. Flakon był inspirowany połyskliwym materiałem, który bardzo spodobał się projektantowi

Nigdy nie szkicował swoich projektów. Zawsze zaczynał pracę od krojenia tkaniny i upinania jej szpilkami bezpośrednio na modelce

Projektant nazywa swoje kreacje "istotą zmysłowości"

Kreacje Ungaro noszą Eva Longoria, Catherine Zeta-Jones, Kim Kardashian, Angelina Jolie i Kylie Minogue (muza projektanta)

Emanuel Ungaro bardzo późno się ożenił - miał 55 lat

Motto Ungaro: "Jeśli zachwyciła cię kobieta, ale nie pamiętasz, jak była ubrana, to znaczy, że perfekcyjnie."

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.