Testujemy pięć wiosennych nowości makijażowych

Zobaczcie, jakie nowości przykuły naszą uwagę w tym miesiącu! Przetestowałyście wszystkie w redakcji. Które spodobały nam się najbardziej?
Revlon Revlon Richard Pierce

Revlon Parfumerie Revlon 19,90 zł/11,7 ml

Rev­lon Par­fu­me­rie to ga­ma pach­ną­cych la­kie­rów do paz­nok­ci. Ży­we od­cie­nie na­da­ją dło­niom per­fek­cyj­ny wy­gląd, a po wy­schnię­ciu po­zo­sta­wia­ją za­chwy­ca­ją­cy za­pach przez ca­ły dzień. Każ­dy z 11 ko­lo­rów ma in­ną kom­po­zy­cję za­pa­cho­wą: owo­cową, ko­rzen­ną, słod­ką, mię­to­wą.

Od re­dak­cji: Ciekawy efekt. Pach­ną­cy­mi paz­nok­cia­mi można cie­szyć się przez go­dzi­nę, dwie po ma­lo­wa­niu. To nie zna­czy, że cią­gnie się za czło­wie­kiem smu­ga per­fum, trze­ba zbli­żyć dłoń do no­sa, by to poczuć. W trak­cie na­kła­da­nia produkt pachnie jak  in­ne la­kie­ry. Za­leta -  la­kie­ry są bar­dzo trwa­łe.

L'Oreal Paris L'Oreal Paris L'Oreal Paris

Volume milLion lashes so couture L?Oréal Paris 53,99 zł/9,5 ml

No­wa ma­sca­ra z li­nii Vo­lu­me Million Las­hes So Co­u­tu­re to naj­bar­dziej ele­gan­cki z tuszów L?Oré­al Pa­ris. Jest kwi­nte­sen­cją pa­ry­skie­go szy­ku. For­mu­ła z płyn­nym jed­wa­biem i czar­ny­mi pig­men­ta­mi na­da­je rzę­som ob­ję­tość bez gru­dek. Pre­cy­zyj­na szczo­te­czka ide­al­nie roz­dzie­la włoski.

Od re­dak­cji: Ab­so­lut­na re­we­la­cja! Rzę­sy są nie­po­sk­le­ja­ne, roz­cze­sa­ne, wy­dłu­żo­ne i uło­żo­ne. Po pro­stu ideał. Szczo­te­czka wy­god­na w uży­ciu -  bar­dzo lu­bię te si­li­ko­no­we. Nie­któ­rzy py­ta­li mnie, czy do­kle­i­łam rzę­sy, mi­mo że efekt nie jest te­a­tral­ny. Mo­ja 100-procentowa reko­men­da­cja.

Lancome Lancome Lancome

Miracle air de teint Lancôme 167 zł/30 ml

Pod­kład Mi­rac­le Air de Te­int za­wie­ra znacz­nie lżej­szą niż w in­nych pod­kła­dach sub­stan­cję pu­dro­wą. Skła­da się ona w 90% z... po­wie­trza. Lek­ka kon­sy­sten­cja spra­wia, że tuż po na­ło­że­niu za­po­mi­na się o ist­nie­niu fluidu, a skó­ra sta­je się dzię­ki nie­mu świet­li­sta i ujed­no­li­co­na. Efekt? Perfek­cyj­ny ma­ki­jaż w sty­lu nu­de.

Od re­dak­cji: Ma cu­dow­nie zmy­sło­wą, ak­sa­mit­ną kon­sy­sten­cję. Tak de­li­kat­ną, że nie ma szans zro­bić nim ma­ski. Nie kry­je nie­do­sko­na­ło­ści, np. pie­gi są na­dal wi­docz­ne, ale roz­świet­la i wy­rów­nu­je od­cień skó­ry. Do­sko­na­ły do cery su­chej, tłu­stą ra­czej ob­cią­ży.

Rimmel Rimmel Rimmel

Moisture renew Rimmel 26 zł/4 g

Szmin­ka Mo­i­stu­re Re­new za­pew­nia ustom ochro­nę przed prze­su­sze­niem w każ­dą po­go­dę. Jej kre­mo­wa kon­sy­sten­cja na­da­je wargom miękkość i na­wil­że­nie. Wi­ta­mi­ny A, C i E oraz wy­ciąg z gra­na­tu ma­ją właści­wo­ści od­żyw­cze. W ga­mie do­stęp­nych jest 13 od­cie­ni.

Od re­dak­cji: Sze­ro­ka ga­ma ko­lo­rów to nie­wąt­pli­wie za­le­ta. Kry­cie - z trans­pa­ren­tnym efek­tem. Trwa­łość - śred­nia. Wa­da -  bar­dzo che­micz­ny, nie­przy­jem­ny za­pach.

Sephora Sephora Sephora

Rouge infusion Sephora 56 zł/4,3 ml

Sep­ho­ra Girl?s Lab pro­po­nu­je no­we szmin­ki zam­knię­te... w pro­bów­kach. Ma­ją bez­tłusz­czo­wą, płynną for­mu­łę, któ­ra za­cho­wu­je się jak far­bka. Są moc­no na­pig­men­to­wa­ne i gdy za­schną two­rzą lśnią­cą, cien­ką, nie­wy­czu­wal­ną taf­lę. Ma­ki­jaż utrzy­mu­je się bez po­pra­wek na­wet 10 go­dzin.

Od re­dak­cji: Zgod­nie z obiet­ni­cą pro­du­cen­ta ma­ki­jaż jest bar­dzo trwa­ły. Na szklan­kach z na­po­ja­mi nie zo­sta­wia śla­dów. Przy po­sił­kach jed­nak czę­ścio­wo się zja­da -  tłuszcz go roz­pusz­cza. Przy ma­lo­wa­niu poz­wa­la pre­cy­zyj­nie wy­mo­de­lo­wać kształt ust -  jest cał­ko­wi­cie płyn­ny. Po­tem za­sy­cha i wca­le go nie czuć.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.