Testujemy podwójne cienie do powiek

Podwójne paletki są wygodne - umieszczone w nich zestawy cieni umożliwiają zrobienie efektownego makijażu.
Dior kolekcja jesień 2012 Dior kolekcja jesień 2012 Fot. mat. prasowe

Jak nakładać cienie do powiek

Pod­kre­śla­ją ko­lor oczu i do­da­ją wy­ra­zi­sto­ści spoj­rze­niu. Wie­le z nas oba­wia się cie­nio­wa­nia kil­ko­ma ko­lo­ra­mi, jed­nak du­e­ty ko­lo­ry­stycz­ne są bez­piecz­ne, trud­no po­peł­nić błąd, bo ko­lo­ry ze­stawia­ne są tak, by uła­twić wykonanie ma­ki­jażu. Je­że­li chcesz mieć pew­ność, że uzy­skasz do­bry efekt, prze­strze­gaj dwóch pod­sta­wo­wych za­sad.

Po pier­wsze, za­wsze na­kła­daj jaśniej­szy ko­lor od stro­ny we­wnętrz­ne­go ką­ci­ka oka aż do środ­ka po­wie­ki, dru­gi - ciem­niej­szy - w ką­ci­ku ze­wnętrz­nym i ewen­tu­al­nie w za­ła­ma­niu po­wie­ki.

Po dru­gie, sto­suj za­sa­dę umia­ru - mniej zna­czy lepiej, szcze­gól­nie w ma­ki­ja­żu dzien­nym. Je­że­li chcesz uzy­skać bar­dziej spek­ta­ku­lar­ny efekt na wie­czór, na­łóż cie­nie za po­mo­cą mo­krej pa­cyn­ki, dzię­ki cze­mu wy­do­bę­dziesz głę­bię ko­lo­ru. Aby ma­ki­jaż wy­trzy­mał ca­łą noc i nie spły­nął pod­czas za­ba­wy, na­łóż ba­zę pod cie­nie.

Pupa Pupa Fot. mat. prasowe

Luminys Silk Pupa 56 zł/2,2g

Zda­niem pro­du­cen­ta: Wy­pie­ka­ne cie­nie do po­wiek, o mięk­kiej, ak­sa­mit­nej kon­sy­sten­cji. Za­wie­ra­ją roz­świet­la­ją­ce dro­bin­ki pe­reł.

Ka­mi­la: Cienie mają ak­sa­mit­ną kon­sy­sten­cję i do­brze się na­kła­dają. Ład­nie roz­świet­lają po­wie­kę. Wa­dą jest to, że się osy­pu­ją i blak­ną. Już po kil­ku go­dzi­nach od apli­ka­cji oko wy­glą­da jak niepo­ma­lo­wa­ne. Moja ocena: zastanowię się

Ka­ta­rzy­na: Po nało­że­niu po­wie­ki są ład­nie roz­świet­lo­ne, jed­nak efekt jest krót­ko­trwa­ły, bo po kil­ku godzi­nach cienie ro­lu­ją się na skórze. Mi­nu­sem jest także to, że osypują się podczas nakła­da­nia. Moja ocena: zastanowię się

MAC MAC Fot. mat. prasowe

Eye Shadow MAC 100 zł/3g

Zda­niem pro­du­cen­ta: Prasowane cienie, które pozwalają na uzyskanie profesjonalnego, lekko błyszczącego makijażu.

Ka­ta­rzy­na: Ogrom­ną za­le­tą t­ych cie­ni jest to, że nie osy­pu­ją się ani pod­czas na­kła­da­nia, ani w cią­gu dnia, oraz to, że długo utrzymują się na powiekach. Ma­ki­jaż nie wy­ma­ga po­pra­wek. Moja ocena: świetny, muszę je mieć

Edy­ta: Za­le­tą cie­ni jest ich trwa­łość i to, że się nie osy­pu­ją. Wa­da to zbyt sucha kon­sy­sten­cja, która utrud­nia rów­no­mier­ne roz­pro­wa­dzenie. Cięż­ko jest uzy­skać efekt cie­nio­wa­nia. Moja ocena: zastanowię się

Yves Saint Laurent Yves Saint Laurent Fot. mat. prasowe

Ombres Duolumieres Yves Saint Laurent 155 zł/2,8g

Zda­niem pro­du­cen­ta: Pras­owa­ne cie­nie do po­wiek. Wy­gła­dza­ją op­tycz­nie po­wierz­chnię po­wie­ki i de­li­kat­nie ją roz­świet­la­ją.

An­na: Fan­ta­stycz­ne! Są bez wad. Prak­tycz­ne opa­ko­wa­nie z lu­ster­kiem i dwo­ma apli­ka­to­ra­mi jest bar­dzo wy­god­ne. Cie­nie ma­ją ak­sa­mit­ną kon­sy­sten­cję i dłu­go się utrzy­mu­ją. Moja ocena: świetne, muszę je mieć!

Bar­ba­ra: Te cie­nie nie ma­ją wad! Do­brze się je roz­pro­wa­dza i ła­two moż­na ni­mi wy­ko­nać za­rów­no dzien­ny, ja­k i wie­czo­ro­wy ma­ki­jaż. Bar­dzo dłu­go utrzy­mu­ją się na powiekach. Moja ocena: świetne, muszę je mieć!

IsaDora IsaDora Fot. mat. prasowe

Light&Shade Eyeshadow IsaDora 52zł/3,6g

Zda­niem pro­du­cen­ta: Pra­so­wa­ne cie­nie o de­li­kat­nej kon­sy­sten­cji. Za­wie­ra­ją olej­ki ro­ślin­ne. Nie kru­szą się i nie osy­pu­ją.

Bar­ba­ra: Cie­nie ła­two się roz­pro­wa­dza i do­brze cie­niu­je. Utrzy­mu­ją się pra­wie ca­ły dzień, do­pie­ro wie­czo­rem zaczy­na­ją bled­nąć. We­dług mnie są od­po­wied­nie do dzien­ne­go ma­ki­ja­żu, na wieczór zbyt delikatne. moja ocena: warto kupić

Iwo­na: Ak­sa­mit­na kon­sy­sten­cja, ła­twość apli­ka­cji oraz moc­ny efekt roz­świet­le­nia to za­le­ty te­go pro­duk­tu. Wa­dą jest to, że cienie nie utrzymują się cały dzień na po­wie­kach. Moja ocena: warto kupić

Misslyn Misslyn Fot. mat. prasowe

High Shine Duo Eyeshadow Misslyn 28zł/1,5g

Zda­niem pro­du­cen­ta: Cie­nie o kre­mo­wej kon­sy­sten­cji za­pew­nia­ją głę­bo­ki ko­lor i po­łysk. Za­wie­ra­ją panthe­nol i wi­ta­mi­nę E.

Syl­wia: Za­le­tą tych cie­ni jest ich pu­dro­wa kon­sy­sten­cja, któ­ra uła­twia rów­no­mier­ne na­ło­że­nie. Wa­dą to, że ma­ki­jaż nie jest na ty­le trwa­ły, by wy­trzy­mał ca­ły dzień. Po kil­ku go­dzi­nach cie­nie ro­lu­ją się. Moja ocena: zastanowię się

Agniesz­ka: Nie po­do­ba mi się, że cie­nie są zbyt błysz­czą­ce - nie na­da­ją się do dzien­ne­go ma­ki­ja­żu. Minu­sem jest rów­nież to, że szybko bledną i makijaż po kilku godzinach przestaje być widoczny. Moja ocena: zastanowię się

Astor Astor Fot. mat. prasowe

Pure Color Eye Shadow Astor 19,90zł/4g

Zda­niem pro­du­cen­ta: Cie­nie do po­wiek o ak­sa­mit­nej kon­sy­sten­cji. Za­wie­ra­ją dro­bin­ki roz­świet­la­ją­ce, któ­re do­da­ją świe­żo­ści spoj­rze­niu.

Edy­ta: Re­wela­cyj­ny pro­dukt! Ma­ją ak­sa­mit­ną kon­sy­sten­cję i ła­two się je na­kła­da. Utrzy­mu­ją się przez ca­ły dzień, a ma­ki­jaż nie wy­ma­ga po­pra­wek. Je­stem mi­le za­sko­czo­na, że tak niedrogie cie­nie mo­gą być tak do­bre. Moja ocena: świetne, muszę je mieć

An­na: Ich za­le­tą jest trwa­łość oraz ła­twość roz­pro­wa­dza­nia. Wa­dy: nie­wy­god­ny apli­ka­tor i to, że pod ko­niec dnia cień lek­ko ro­lu­je się na po­wiekach. Moja ocena: wato kupić

Lancome Lancome Fot. mat. prasowe

Ombre Absolute Duo Lancome 145zł/3g

Zda­niem pro­du­cen­ta: Roz­świet­la­ją­ce cie­nie do po­wiek. Za­pew­nia­ją nie­zwy­kłą trwa­łość ma­ki­ja­żu. Na­da­ją się do wraż­li­wych oczu.

Syl­wia: Je­dy­ną ich wa­dą jest twar­da kon­sy­sten­cja, któ­ra utrud­nia na­branie pro­duk­tu na apli­ka­tor. Poza tym cie­nie ma­ją same zalety. Dłu­go utrzy­mu­ją się na po­wie­kach. Moja ocena: świetne, muszę je mieć!

Ka­mi­la: Ma­ją ak­sa­mit­ną kon­sy­sten­cję i do­brze się roz­pro­wa­dza­ją. Do­syć dłu­go utrzy­mu­ją się na po­wie­kach. Jedyną wadą jest to, że de­li­kat­nie się osy­pu­ją. To dobry kosmetyk, ale za ta­ką ce­nę ocze­ki­wa­łam wię­cej. Moja ocena: warto kupić

Helena Rubinstein Helena Rubinstein Fot. mat. prasowe

Wanted Eyes Color duo Helena Rubinstein 150zł/2,6g

Zda­niem pro­du­cen­ta: Pra­so­wa­ne cie­nie o ak­sa­mit­nej kon­sy­sten­cji. Za­wie­ra­ją dro­bin­ki roz­świet­la­ją­ce. Nie kru­szą się i nie osy­pu­ją.

Iwo­na: C­ie­nie ma­ją de­li­kat­ne dro­bin­ki, któ­re w na­tu­ral­ny spo­sób roz­świet­la­ją spoj­rze­nie. Ła­two się je roz­pro­wa­dza. Ma­ki­jaż utrzy­mu­je się pra­wie ca­ły dzień. Moja ocena: świetne, muszę je mieć

Agniesz­ka: Te cie­nie są bez wad. Ak­sa­mit­na kon­sy­sten­cja spra­wia, że ła­two jest uzy­skać efekt cie­nio­wa­nia. Dłu­go się utrzy­mu­ją. Do­dat­ko­wą za­le­tą jest prak­tycz­ne opa­ko­wa­nie z lu­ster­kiem. Moja ocena: świetne, muszę je mieć

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.