Jak dobrze wyglądać - poradnik modowy

Co sprawia, że wyglądasz świetnie albo fatalnie? Figura? Metka? Cena? Trend? Opisujemy najczęściej popełniane błędy, które mogą popsuć wizerunek
jak dobrze wyglądać jak dobrze wyglądać shutterstock

No­sze­nie ubrań w nie­od­po­wied­nim roz­mia­rze

To po­wszech­ne -  coś ci się bar­dzo po­do­ba i, po­mi­mo bra­ku two­je­go roz­mia­ru, de­cy­du­jesz się na to. Wy­da­je ci się, że schud­niesz, przy­ty­jesz­ do no­wej rze­czy, ale koń­czy się tak, że za­kładasz ją na­tych­miast -  al­bo za ma­łą, al­bo za du­żą. Błąd! Zbyt cias­ne ubra­nie wy­glą­da fa­tal­nie i nie da się te­go ukryć -  tak ubra­na ko­bie­ta ni­gdy nie bę­dzie się do­brze pre­zen­to­wać! Tym sa­mym oba­la­my po­ku­tu­ją­cy mit, że no­sze­nie ubra­nia o roz­miar mniej­sze­go op­tycz­nie wy­szczu­pla syl­wet­kę.

Nie­praw­da! Zbyt opię­ty swe­te­rek czy bluz­ka w roz­mia­rze S na oso­bie o roz­mia­rze M za­wsze bę­dą wy­glą­dać ża­łoś­nie. Przy du­żym biu­ście powstaje wra­że­nie, jak­by za chwi­lę mia­ły eks­plo­do­wać gu­zi­ki. W ubio­rze li­czy się kom­fort, a za cias­ny strój jest je­go za­prze­cze­niem! Ponad­to za małe ubra­nia bez­li­toś­nie ob­na­ża­ją te czę­ści cia­ła, z któ­rych nie je­steś za­do­wol­ona: wy­sta­ją­cy brzuch, tłusz­czyk na bio­drach, zbyt du­żą pu­pę, ma­syw­ne no­gi. I jesz­cze jed­no: od­kry­ty brzuch wy­sta­ją­cy spod za krót­kiej bluz­ki nie jest se­xy. Ni­gdy!

Z ko­lei zbyt ob­szer­ne ubra­nia de­for­mu­ją syl­wet­kę i wbrew po­zo­rom, za­miast ukry­wać nad­miar tłusz­czy­ku, po­tę­gu­ją wra­że­nie ma­syw­no­ści. Chcesz cho­dzić w na­mio­cie? Two­ja spra­wa, ale na za­chwyt oto­cze­nia nie licz.

Ra­da: Mą­drze pod­ą­żaj za zmia­na­mi swo­jej fi­gu­ry i do­pa­so­wuj do nich gar­de­ro­bę. Przy­ty­łaś? Schu­dłaś? Sprawdź w skle­pie, ja­ki te­raz no­sisz roz­miar.

Anna Piaggi Anna Piaggi Fot. mat. prasowe

Prze­sa­da w do­dat­kach i ko­lo­rach

Nie każda z nas jest słynną Anną Piaggi, która na stałe wpisała się w malowniczy wizerunek tygodni mody dzięki swoim 'nieco' ekscentrycznym stylizacjom.

W obu przy­pad­kach spraw­dza się za­sa­da 'moc­nej trój­ki'. Ozna­cza ona, że de­cy­du­jąc się na ko­lo­ro­wy strój, bez­piecz­nie jest mie­szać mak­sy­mal­nie trzy bar­wy. Trze­ba mieć nie la­da wy­czu­cie sty­lu, aby umie­jęt­nie i bez­bo­leś­nie dla oka mik­so­wać wię­cej ko­lo­rów jed­no­cześ­nie. Z dru­giej stro­ny, nie za­wsze spraw­dza się skom­ple­to­wa­nie wszyst­kich czę­ści gar­de­ro­by w tym sa­mym ko­lo­rze. Je­że­li nie oży­wisz stro­ju do­dat­kiem, efekt bę­dzie nud­ny.

Dru­gi grzech cięż­ki to zbyt­nie ob­wie­sza­nie się bi­żu­te­rią -  tu rów­nież spraw­dza się za­sa­da 'moc­nej trój­ki' - mak­sy­mal­nie trzy ele­men­ty bi­żu­te­rii to op­cja bez­piecz­na i za­ra­zem sty­lo­wa. No i nie mie­szaj pe­reł z blasz­ka­mi w sty­lu woj­sko­wych nieśmiertelników i rodową biżuterią babci. Wybierz jeden styl, to lep­sze.

Ra­da: Ubra­na? Go­to­wa? Zrób test. Stań przed lu­strem i zdej­mij z sie­bie 50% bi­żu­te­rii. Le­piej?

jak dobrze wyglądać jak dobrze wyglądać Fot.shutterstock

Źle do­bra­na i wi­docz­na bie­liz­na

Nie­ste­ty, to po­wszech­ny prob­lem ko­biet i czę­sto spo­ty­ka­ny ob­ra­zek. Wy­ni­ka ze złu­dze­nia, że to, co ukry­te pod ubra­niem, nie ma zna­cze­nia. Błąd! Nie­od­po­wied­ni biu­sto­nosz (za du­ży, zbyt mięk­ki, ze źle wy­re­gu­lo­wa­ny­mi ra­mią­czka­mi), któ­ry nie trzy­ma w ry­zach biu­stu spra­wia, że pier­si opie­ra­ją się na brzu­chu. Kosz­mar! Z ko­lei zbyt cias­ny push-up uci­ska­ją­cy pier­si i za bar­dzo wy­py­cha­ją­cy je do gó­ry i do przo­du po­wo­du­je, że de­kolt wy­glą­da tak, jak­by biust miał z nie­go wy­skoczyć.

Patrzącego nie opuszcza poczucie, że coś jest z twoim dekoltem nie tak... Zbyt cias­ne fi­gi odzna­czają­ce się pod spod­nia­mi nie wy­glą­da­ją este­tycz­nie -  je­śli wybie­rasz opię­te spod­nie z cien­kiej tka­ni­ny, włóż strin­gi. Ale, uwa­ga, w ne­u­tral­nej bar­wie, aby nie by­ły wi­docz­ne pod stro­jem. Zapomnij też o procy na plecach -  to nie­do­pusz­czal­ne, by stringi wy­sta­wa­ły spod ubrania. Wy­sta­ją­ca bie­liz­na nie jest se­xy, jest po pro­stu w złym gu­ście. Spod ubra­nia nie po­win­ny więc prze­bi­jać ra­mią­czka sta­ni­ka ani sze­ro­ka gu­ma od maj­tek. A czar­ny biu­sto­nosz no­szo­ny pod cien­ką bia­łą bluz­ką bę­dzie wy­glą­dał tan­det­nie i źle. Za­wsze!

Ra­da: Pa­mię­taj o że­laz­nej za­sa­dzie: bielizna ma być sku­tecz­na, ale nie­wi­docz­na.

jak dobrze wyglądać jak dobrze wyglądać Fot.shutterstock

Zły stan ubrań i bu­tów

Nie po­wie­my nic od­kryw­cze­go, stwier­dza­jąc, że ubra­nie i bu­ty, któ­re no­sisz, mu­szą być za­dba­ne. Nie­do­pusz­czal­ne są: wy­tar­cia na łok­ciach lub ko­la­nach, zme­cha­co­ne frag­men­ty swe­tra, po­wy­cią­ga­ne ręka­wy, strzępiące się nogaw­ki dżin­sów, od­pru­ty rąbek spód­ni­cy lub pod­szew­ki płasz­cza. Ubra­nie po­win­no być rów­nież zawsze wy­pra­so­wa­ne.

Bu­ty no­­ś wy­pa­sto­wa­ne i wy­czysz­czo­ne z ku­rzu (rów­nież na szwach). Nie­ do ­przyjęcia są wi­docz­nie zdar­te fle­ki, po­za­dzie­ra­na na ob­ca­sach skó­ra i za­dar­te do gó­ry no­ski. Zde­fa­so­no­wa­ne przo­dy bu­tów wy­glą­da­ją roz­pacz­li­wie - na­wet naj­droż­szy but świa­ta tra­ci urok, gdy jest wy­pa­czo­ny.

Ra­da: Za­in­we­stuj w pra­wi­dła, szczot­kę do odzie­ży, golarkę do ubrań i mi­ni­przy­bor­nik kra­wiec­ki. Je­że­li cier­pisz na przy­pa­dłości ty­pu ha­luk­sy, kośla­wy pa­luch lub masz wy­so­kie pod­bi­cie, wy­bie­raj od­po­wied­ni fason bu­tów -  prze­de wszyst­kim wy­god­ne!

gok Wan gok Wan Fot. Gazeta

Gok Wan radzi - Dobry wygląd zależy wyłącznie od ciebie!

Być za­wsze do­brze ubra­ną, w do­brym sty­lu, czuć się pew­nie i do­brze w swo­im stro­ju -  to we­dług mnie podsta­wa. Aby to osią­gnąć, mu­sisz być świa­do­ma swo­je­go wy­glą­du oraz bu­do­wy swe­go cia­ła -  je­go za­let oraz prze­de wszyst­kim ogra­ni­czeń. Do­brze ubra­na ko­bie­ta nie podąża śle­po za naj­nowszymi tren­dami. Wy­bie­ra z nich tyl­ko te, któ­re jej słu­żą. Mo­żesz wy­glą­dać ob­łęd­nie w dżin­sach i T-shir­cie lub fa­tal­nie w naj­mod­niej­szej su­kien­ce! Wszyst­ko za­le­ży od te­go, czy ubra­nie do cie­bie pa­su­je -  sty­lem, roz­mia­rem, fa­so­nem, cha­rak­te­rem. Brak świa­do­mo­ści włas­ne­go wy­glą­du i źle do­bie­ra­ne ubra­nia po­wo­du­ją sty­li­stycz­ne ka­ta­stro­fy. Je­śli znasz kształt swo­jej syl­wet­ki, wiesz, co w niej eks­po­no­wać, a co ukry­wać, masz gwa­ran­cję, że wy­bie­rzesz od­po­wied­nie fa­so­ny, ko­lo­ry, a na­wet sprzy­ja­ją­ce ci tka­ni­ny. Waż­ne, by rów­nie mą­drze wy­bie­rać tren­dy i nie mie­szać ich wszyst­kich w jed­nym stro­ju. To po­tra­fią wy­łącz­nie naj­lep­si sty­li­ści. Je­śli sta­wiasz na bo­ho, da­ruj so­bie ele­men­ty sty­lu rock-chic czy lit­tle prep­py. Kon­sek­wen­cja -  to właś­nie bu­du­je włas­ny do­bry styl. Za­wsze po­wta­rzam ko­bie­tom, że klu­czem do suk­ce­su w ich wy­glą­dzie jest że­laz­ny ze­staw: ko­bie­ca, po­nad­cza­so­wa LBD (z ang. Lit­tle Black Dress), czy­li ?ma­ła czar­na?, po­rząd­nie skro­jo­na ma­ry­nar­ka i za­bój­cze szpil­ki. To za­wsze dzia­ła!

Gok Wan -  sty­li­sta, pro­jek­tant mo­dy, pre­zen­ter te­le­wi­zyj­ny. Na­zy­wa­ny gu­ru mo­dy. Zy­skał ogrom­ną po­pu­lar­ność dzię­ki pro­gra­mo­wi 'Jak do­brze wy­glą­dać na­go?'. W paź­dzierni­ku go­ścił w Pol­sce na za­pro­sze­nie Cen­trum Han­dlo­we­go Port Łódź

Copyright © Agora SA