Futra od Jedynaka - założyłabyś?

Zimowa kolekcja futer Andrzeja Jedynaka udowadnia, że futro nie musi być ciężkie, obszerne i przytłaczające. Inspiracją nie jest już carska Rosja, tylko młoda, nowoczesna Rosja.

W czym zimą będzie nam najlepiej? W futrze oczywiście! Nie przewieje nas i nie zmarzniemy, nie będą nam straszne minusowe temperatury. Futra są jednym z trendów tego sezonu, nie tylko jako okrycia wierzchnie, ale i w dodatkach . Nie każdy bowiem może sobie pozwolić na taki zakup i nie wszystkie futra nadają się na codzienne podróżowanie tramwajem.

Te z kolekcji Andrzeja Jedynaka to pierwsza klasa wśród polskich futer. Świetnie uszyte, bardzo stylowe i eleganckie , z materiałów najlepszej jakości a przy tym dotrzymujące kroku modzie. Kiedyś norki kojarzyły się z ciężkim namiotem do kostek, dziś futerka są dużo lżejsze i bardziej funkcjonalne.

W jesienno-zimowej kolekcji 2010/2011, firma stawia na inspirację Rosją - jednak nie tą carską, która w zeszłym roku królowała na pokazach Johna Galliano , Kenzo i Karla Lagerfelda , ale tą bardziej nowoczesną i współczesną, która ostatnio króluje wśród najmodniejszych miejsc na wielkoświatowe zakupy .

John Galliano, kolekcja fall 2009John Galliano, kolekcja fall 2009 East News

John Galliano, inspiracja carską Rosją w kolekcji zima 2009

Typowa fashionistka i wielbicielka futer według Jedynaka wybierze w tym sezonie lekkie futrzane płaszczyki , nawet o długości mini, z szerokim kołnierzem lub stójką i szerokim, skórzanym pasem. Linia ma być subtelna i delikatna.  Wspólnym językiem pozostaje mowa kolorów: motywem przewodnim jest biel - uosobienie wysmakowanego luksusu, sublimacji i przejrzystości. Takie płaszczyki świetnie kompletują się z biżuterią od Tiffany'ego, białą limuzyną i kieliszkiem szampana.

Twarzą tej kampanii została polska top-modelka, Kasia Knioła , której słowiańska uroda pozwoliła wcielić się w rolę współczesnej księżniczki Anastazji.

Futra Andrzeja Jedynaka nie są dla każdego, ze względu na cenę (przykładowo 12700 zł za karakułową kurtkę) i na fakt, że są to futra prawdziwe. Każda potencjalna klientka musi więc sama ocenić, czy to jej odpowiada.

Więcej:

Futrzana torebka

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.