Skandynawska sieciówka przyzwyczaiła nas do tego, że każda kolejna kolekcja jest nie tylko oczekiwana z niecierpliwością, ale, co najważniejsze, warta zakupowego szaleństwa. Najwyraźniej nie dotyczy to linii Divided ...
Młodzieżowa kolekcja w poprzednim sezonie zrobiła furorę świeżością, różnorodnością, a wśród rzeczy, które pojawiły się w ofercie, były bestsellery, które już w dniu premiery rozeszły się "na pniu". Wiele z Was oszalało między innymi na punkcie koronkowej ramoneski H&M , która w mgnieniu oka awansowała na "must have" wiosny.
Mamy wrażenie, że jesień mimo inspiracji najnowszymi trendami, nie będzie aż tak ciekawa i że nie uratują kolekcji nawet znane modelki i czarno-białe printy w stylu Givenchy . Fasony w nowej linii są powtarzalne i wydają się być takie same, jak przed kilkoma sezonami, a łączenie rockowych legginsów z marynarkami i T-shirtami w zwierzęce wzory widziałyśmy już tysiące razy. Nie wspominając już o kreatywności i jakości w prezentowanych w kampanii stylizacjach. Projektanci marki naprawdę obniżyli loty, co nie znaczy, że w kolekcji nie znajdzie się kilka hitów. Poza tym warto pamiętać, że linia Divided zawsze była niezastąpionym źródłem niedrogich tzw. "basiców", które stanowiły świetny filar stroju i ożywały w towarzystwie innych ubrań i wyszukanych dodatków. My w tym sezonie stawiamy na spódnicę w kolorze naturalnej skóry i obcisłą sukienkę w pionowe paski (19,90 zł !).
Nowa kolekcja HM Divided jesień 2010 HM
Obejrzyjcie kolekcję i dajcie nam znać, czy zgadzacie się z Groszkową opinią na temat kolekcji!
Więcej: