Paryski Tydzień Mody. Szpilki odchodzą do lamusa?

Paryscy projektanci mody mają serce. Chwilowo zrezygnowali z niebotycznych szpilek.

Na Paryskim Tygodniu Mody słynne luksusowe domy mody pokazują właśnie swoje kolekcje na jesień. Bez względu na to, czy lansują tweedowe kostiumiki czy zwiewne sukienki, obowiązkowym dopełnieniem stroju są buty na płaskim obcasie.

Zarówno marki Dior, jak i John Galliano jesień widzą w mrocznych barwach. Pokaz tej pierwszej był szczególnie wyczekiwany, bo po odejściu projektanta Rafa Simonsa przygotowaniem całej kolekcji musiał się zająć jego zespół.

Wyszło całkiem nieźle, ale dosyć zachowawczo. Na wybiegu dominowała czerń czasem przeplatana intensywnym pomarańczem lub żółcią. Modelki miały na sobie ołówkowe spódnice, dopasowane marynarki i krótkie płaszczyki. A jako dodatki - czarne szminki i buty z noskiem w szpic na niewielkiej szpilce.

Za to marka John Galliano postawiła na połączenie militarnego stylu z mundurowymi marynarkami ze zwiewnymi sukienkami oraz sportowymi butami. Największe wrażenie robiła jednak rozłożysta jedwabna czarna suknia bez ramiączek, także połączona ze sportowym, płaskim obuwiem.

Z kolei mistrz pokazów mody Karl Lagerfeld na prezentację marki Chanel (projektuje też dla dwóch innych) przekształcił halę wystawową Grand Palais w wielką pracownię krawiecką z lustrami umieszczonymi między rzędami krzeseł.

Szycie było zresztą motywem przewodnim kolekcji, a część modelek miała torebki przypominające szpulki nici.

Na jesień Lagerfeld proponuje charakterystyczne dla Chanel tweedowe żakiety, tym razem w odcieniu fuksji, noszone z kilkoma sznurami sztucznych pereł.

Obowiązkowym dodatkiem są meloniki, koniecznie w kolorze reszty stroju. Buty - kozaki do kolan na płaskiej podeszwie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA