Ubrania dla psów. Czy zwierzęta naprawdę potrzebują się stroić?

Szkocka krata, falbanki, pikowane kurteczki - to nie obrazki z wybiegu modelek, tylko obserwacja z porannego spaceru w parku. Czy właściciele czworonogów chcą być modni, czy faktycznie psy potrzebują specjalnej garderoby?

Ubrania są potrzebne najczęściej psom krótkowłosym. Przede wszystkim dlatego, że mają one znacznie mniej obfity podszerstek. Jest to warstwa bardzo krótkiego, miękkiego, najczęściej kręconego futra, która nie przepuszcza wody i stanowi ochronę termoizolacyjną. W przypadku psów długowłosych między sierścią właściwą a przedszerstkiem gromadzą się cząsteczki powietrza, które ogrzewając się temperaturą ciała, wytwarzają naturalny kombinezon cieplny. Natomiast zwierzętom z krótką sierścią przy ujemnych temperaturach może być zimno. Podczas wiatru, deszczu czy śniegu mokną, więc potrzebują dodatkowej ochrony termoizolacyjnej, czyli po prostu ubrania.

Wygoda jest najważniejsza

- Ubranko powinno być na grzbiecie nieprzemakalne, zaś od spodu miękkie i wygodne, np. polarowe. Ma ono przede wszystkim chronić przed deszczem i śniegiem. Poza tym musi być dla psa wygodne. W naszej ofercie nie ma kombinezonów z cekinami, ćwiekami, futrem bądź falbankami - mówi Monika Karwowska, pracownik sklepu Kakadu.

Każdy właściciel zwracał oczywiście uwagę na to, co mu się podoba i jak wygląda w danym ubraniu jego pupil. Sprzedawcy zgodnie jednak stwierdzają, że w przypadku odzieży zwierzęcej nie ma określonych trendów. Niektórzy oczywiście próbują dopasowywać ubrania psów do panującej mody ludzkiej. Wtedy muszą jednak uszyć kreacje dla psa u krawcowej. Ważne jest jednak, żeby nie przesadzić. Pikowane kombinezony, różowe polarowe ubranka czy też kurtki w kwiaty bądź geometryczne wzory są idealne. Trzeba się jednak zastanowić nad czapką z daszkiem, skórzaną kurtką czy też futrzanym kołnierzem. Psu może być po prostu niewygodnie i będzie się męczył.

Ochrona łap

Coraz częściej w sklepach dla zwierząt spotykane są buty i skarpetki dla psów. - Ochronne buty mogą być przydatne zwierzętom przebywającym w miejscach, w których zdarza im się poranić łapy, np. psom ratowniczym czy wspinającym się po górach. Domowym zwierzętom nie są one niezbędne, choć faktycznie mogą być pomocne w czasie zimy, kiedy chodniki posypywane są solą - wyjaśnia Weronika Dzido, członek rady fundacji "Psi Ratownicy". W sklepach zoologicznych dostępne są również specjalne dezodoranty na bazie wazeliny, które natłuszczają skórę na łapach. Zapobiegają jej pękaniu, tworząc cienką warstwę ochronną.

Buty mogą być również przydatnym elementem garderoby u psów długowłosych, które zimą mają problem ze zbitymi kawałkami śniegu przyklejonymi do sierści łap. Te wykonane z syntetycznej skóry bądź neoprenu nie będą utrudniały zwierzętom poruszania się, a jednocześnie będą chroniły długie włosy przed kontaktem z klejącym się śniegiem.

Czy ubrane psy są szczęśliwe?

Jak najbardziej! Trzeba tylko pamiętać, że do wszystkiego trzeba zwierzęta stopniowo przyzwyczajać, najlepiej od najwcześniejszych lat. Początkowo pies może się w ubraniu położyć na ziemi i nie ruszać bądź wręcz próbować ściągnąć z siebie nowy element garderoby. Ale jak tylko zauważy, że po wyjściu na zewnątrz jest mu ciepło, sucho i wygodnie, to później sam będą podawać łapy przy zakładaniu kombinezonów. Zwierzę musi jednak czuć się w tym ubraniu swobodnie i komfortowo.

W sklepach stacjonarnych najczęściej kupowane są polarowe kombinezony dla małych, krótkowłosych psów (ok. 100 zł). Rzadko można tam spotkać ubrania dla większych zwierząt bądź bardziej oryginalne wzory. Znajdziemy je za to w większości sklepów internetowych.

Na liście bestsellerów Zooplus.pl jest: nieprzemakalny płaszczyk z kapturem (ok. 60 zł), długi kombinezon dla dużego psa (ok. 70 zł) i płaszcz dla większych ras (ok. 70 zł). - Niestety u nas nawet mało kto pyta o ubrania dla dużych psów. Mam wrażenie, że ludzie boją się, iż w kombinezonach będą one wyglądać zabawnie i będą się po prostu zbytnio wyróżniać. Nie mamy za to oferty odzieży letniej dla zwierząt. Wychodzimy z praktycznego punktu widzenia - jest ona po prostu zbędna. Zwierzęta nie muszą być latem ubrane, ponieważ nie jest im zimno. Nie ma sensu również ochranianie ich przed słońcem, ponieważ przed przegrzaniem chronią je naturalne mechanizmy - dodaje Monika Karwowska.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.