Manikiur hybrydowy - klientki narzekają, ekspertka pomaga

Były tipsy, żele, akryle. Teraz modna jest hybryda. Wygląda pięknie, trzyma się tygodniami, ale ma też wady. Czym jest manikiur hybrydowy i jak wpływa na paznokcie?

Pielęgnacja paznokci metodą hybrydową niewiele różni się od tradycyjnego. Najpierw kosmetyczka przygotowuje płytki, wyrównując je pilnikiem i usuwając skórki, a następnie maluje. Różnica polega na tym, że do malowania używa specjalnych lakiero-żeli, które następnie utwardza pod lampą UV. Efekt? Lakier jest bardziej błyszczący i utrzymuje się około dwóch tygodni.

Pół miesiąca kolorowych paznokci

- Z reguły lakier odpryskuje z moich paznokci już po dwóch-trzech dniach. Ten nałożony metodą hybrydową trzymał się przez pół miesiąca, byłam więc zachwycona - opowiada 28-letnia Katarzyna. Cieszyło ją, że dzięki warstwie ochronnej lakieru paznokcie się nie łamały i wreszcie miały szansę urosnąć. - Tak mi się to spodobało, że poszłam na ten zabieg trzy razy z rzędu. Za czwartym razem paznokcie były już tak słabe, że dosłownie łamały się w poprzek. Nigdy nie były tak miękkie i tak zniszczone - dodaje.

Kinga, 33-latka, negatywne skutki zastosowania manikiuru hybrydowego zauważyła jeszcze wcześniej. - Zazwyczaj nie robię takich zabiegów. Na manikiur hybrydowy namówiła mnie koleżanka. Zrobiłam go sobie przed weselem przyjaciółki. Paznokcie rzeczywiście wyglądały bardzo ładnie. Niestety, po zdjęciu lakieru były kompletnie zniszczone - narzeka.

Co na to ekspert?

- Są panie, które manikiur hybrydowy robią latami, a mimo to ich paznokcie wyglądają dobrze. Wszystko zależy od tego, jaką kto ma płytkę paznokcia - mówi Elżbieta Szczepańska, wykładowca Wyższej Szkoły Zawodowej Kosmetyki i Pielęgnacji Zdrowia w Warszawie. Najbardziej szkodliwy dla paznokci nie jest lakiero-żel, ale sposób jego usuwania. Do zdjęcia hybrydy często używa się acetonu albo - co gorsza - pilnika. Jeśli robi się to nieprawidłowo, można usunąć nie tylko lakier, ale też zewnętrzną warstwę paznokcia.

Ekspertka przyznaje jednak, że same lakiery czy lakiero-żele także mają wpływ na paznokcie. Bo choć cały czas udoskonalane, wciąż są to związki chemiczne. Dodatkowo przy manikiurze hybrydowym warstwa nakładanego preparatu jest znacznie grubsza niż w przypadku zwykłego lakieru, co oznacza, że płytka paznokcia jest jeszcze bardziej obciążona. Najlepiej jest więc robić między zabiegami przerwy, aby paznokcie miały czas na regenerację. Jak często i na jak długo? To powinna już ocenić kosmetyczka. Pamiętajmy jednak, że całkowite odrośnięcie płytki paznokcia zajmuje średnio sześć miesięcy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.