Wczoraj odbyła się premiera filmu "Całe szczęście", w którym Joanna Liszowska gra jedną z ról. Aktorka wybrała na tę okazję długą, tiulową spódnicę w kolorze fuksji, sportową bluzkę Chicago Bulls, czerwone szpilki i szeroki, skórzany pasek. Niestety całość nie prezentowała się zbyt dobrze, Liszowska dodała sobie kilogramów, a poszczególne elementy stylizacji w ogóle do siebie nie pasowały. Aktorka prawdopodobnie zainspirowała się zaleceniami stylistów, którzy słusznie proponują łączenie ubrań i dodatków w różnych stylach. Efekt może być ciekawy, ale gdy przesadzimy, można zaliczyć wpadkę. Na szczęście występ na ściance to nie operacja na otwartym sercu, a Joannie Liszowskiej i wszystkim, którzy lubią tiulowe spódnice podpowiadamy, z czym je łączyć, by wyglądały dobrze.
Joanna Liszowska na premierze filmu 'Całe szczęście' KAPiF
Stylizacyjnych błędów Joanny Liszowskiej można było uniknąć. Jak? Oto nasze wskazówki.