Cyrk na pokazie najnowszej kolekcji "haute couture" Christiana Diora

Cyrk (i to dosłownie!) zobaczyli goście wczorajszego pokazu Christian Dior. W Paryżu odbywają się własnie prezentacje wiosenno-letnich kolekcji "haute couture". Dyrektor artystyczna Maria Grazia Chiuri znowu zwróciła na siebie uwagę całej branży mody.

Christian Dior - pokaz kolekcji "haute couture" odbył się w...cyrku! 

Cyrk, w strojach i aranżacji pokazu, zobaczyli goście zaproszeni przez markę Christian Dior na prezentację wiosenno-letniej kolekcji "haute couture". Wysokie krawiectwo ma to do siebie, że jest spektakularne, ale olbrzymiego cyrku zbudowanego na dziedzińcu Musee Rodin w Paryżu nikt się nie spodziewał. Pokaz zaczął się od występu grupy akrobatycznej Mimbre z Londynu, składającej się wyłącznie z kobiet. Pamiętając o roli dyrektor artystycznej Diora, Marii Grazii Chiuri w promowaniu feminizmu (przypominamy o słynnych T-shirtach "We should all be feminists), ten wybór z pewnością nie był przypadkowy. Akrobatki tworzyły imponujące łuki tuż nad wybiegiem, po którym spacerowały modelki. Początkowe chwyty przypomniały te z kontrowersyjnego pokazu Ricka Owensa (sezonu wiosna-lato 2016, ale potem przerodziły się w dużo bardziej skomplikowane figury. Akrobatki ubrano w biało-czarne komplety, których kolorystyka miała kontynuację w strojach z najnowszej kolekcji.

 
 

Dior "haute couture" wiosna-lato 2019. Co znalazło się w kolekcji?

W najnowszej kolekcji "haute couture" Maria Grazia Chiuri sięgnęła do korzeni marki. Christian Dior ponoć uwielbiał cyrk, a motyw ten wykorzystał już wcześniej inny dyrektor kreatywny Diora - John Galliano. W sezonie wiosna-lato 2019 zobaczymy też nowe wydanie kompletu, który stał się flagowym produktem pierwszej kolekcji Christiana Diora zatytułowanej "Corolle". Aktualna dyrektor kreatywna łączy czarną spódnicę z białym żakietem i co ważne - podkreśla talię, jak mistrz założyciel przykazał. Wśród najnowszych propozycji wysokiego krawiectwa pojawiają się też inne, bardzo kobiece akcenty: gorsetowe sukienki z rozkloszowanym dołem, długie, plisowane kreacje, bufiaste rękawy, tiulowe spódnice, koronki i efektowne hafty. Całość przyozdobiona została motywami jak z cyrku: "motylkami" przy ramiączkach sukienek i wielkimi kołnierzami jak harmonijka, które oplatały szyje modelek.

 

Maria Grazia Chiuri nie zrezygnowała też z własnej linii stylistycznej, promowanej w Diorze od dobrych kilku sezonów. Współczesna kobieta Diora nosi też czarno-białe garnitury, szorty i marynarki z guzikami jak z wojskowej orkiestry. Całość zaprezentowana została w iście cyrkowym wydaniu: kolor mieszał się z minimalistyczną bielą i czernią, dyskotekowe cekiny z romantycznym tiulem, garniturowe kombinezony z balowymi sukniami. Występy akrobatów wprowadzały odrobiny chaosu, ale też efektu "wow", a co najważniejsze, po raz kolejny zagwarantowały marce Dior rozgłos, jakiego inni mogą jej tylko zazdrościć.

 

Dziękujemy, że jesteś z nami. Jeśli chcesz być na bieżąco informowana o najciekawszych kolekcjach oraz zakupowych okazjach, wypróbuj nasz nowy newsletter. KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZAPISAĆ SIĘ DO NOWEGO NEWSLETTERA.

Sekret torebki od Louis Vuitton - jej przeznaczenie miało być inne!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.