Alternatywne metody opalania

Od dłuższego czasu dermatolodzy biją na alarm, że leżenie tak zwanym "plackiem" na słońcu nie służy naszemu zdrowiu oraz wyglądowi. Jakie zatem mamy alternatywne metody uzyskania złocistej opalenizny? Jakie są ich zalety i wady?

Samoopalacz

Samoopalacz to najpopularniejsza obecnie metoda uzyskania opalenizny dla tych, którzy lubią mieć piękną, złocistą skórę przez cały rok lub unikają kąpieli słonecznych w obawie przed niekorzystnym działaniem promieni UV. To także zdrowsza alternatywa dla solarium.

Naturalny odcień uzyskasz, jeśli produkt dobierzesz do koloru karnacji. By opalenizna była równomierna, warto poprzedzić nałożenie samoopalacza peelingiem usuwającym nadmiar zrogowaciałych komórek, które wiążą barwnik (zwłaszcza okolice kolan, łokci i pięt). Dobry produkt powinien zawierać substancje nawilżające, dzięki którym skóra będzie gładsza, a opalenizna dłużej się utrzyma.

Na rynku możemy znaleźć kosmetyki o różnej konsystencji, tak by każda kobieta znalazła taką, która najbardziej jej odpowiada.Do wyboru mamy kremy, żele lub olejki.

Opalanie natryskowe

Zabieg oszczędza nam mnóstwo czasu, a skóra nie ma kontaktu ze szkodliwymi promieniami UV, tak jak w przypadku regularnego korzystania z solarium. Dodatkowym plusem jest też brak ryzyka poparzeń słonecznych, pękających naczyń kwionośnych na twarzy i ciele, czy uczucia przesuszenia skóry.

Jest to zabieg, z którego mogą korzystać również kobiety w ciąży oraz osoby mające problem z trądzikiem. Preparat, którym jest spryskiwane nasze ciało, nie ma też nieprzyjemnego zapachu, jaki towarzyszy większości samoopalaczy.

Przy opalaniu natryskowym warto jest pamietac o kilku istotnych rzeczach. Jak w przypadku samoopalacza, na dwa dni przed zabiegiem dobrze jest wykonać peeling całego ciała. Substancja, która jest wykorzystywana do opalania schnie bardzo szybko i już po kilkunastu minutach można założyć ubranie bez obawy przed starciem pigmentu. Nie należy jednak brać prysznica przez około 8 godzin, ponieważ istnieje ryzyko spłynięcia preparatu i powstania nieestetycznych zacieków, które trudno jest usunąć nawet przy pomocy peelingu.

Jak zastrzegają producenci - specyfiki te pozbawione są  beta karotenu, który nadaje pomarańczowy odcień oraz wody kasztanowej, która daje natychmiastowy efekt, lecz zmywa się równie szybko - przy pierwszym prysznicu. Są przebadane dermatologicznie i nie powodują reakcji uczuleniowej.

Solarium

Kiedy zbliża się sezon wiosenno-letni, pokazujemy coraz więcej ciała. Dlatego porzucamy często racjonalne argumenty o przyspieszonym starzeniu skóry czy ryzyku powstawania przebarwień i w pogoni za chwilą przyjemności i nadzieja na pierwszą, atrakcyjna opaleniznę, idziemy powylegiwać się na solaryjnym łóżku.

Prócz wszystkich negatywnych skutków opalania, korzystanie z solarium ma kilka zalet: Słońce (także to "sztuczne") stymuluje organizm do wytwarzania witaminy D, której bez promieniowania UV człowiek nie jest w stanie wyprodukować. Delikatna opalenizna sprawia, że ciało wygląda na smuklejsze i zdrowsze

Niemniej, jak powszechnie wiadomo, solarium, to także kilka wad. Opalanie (w solarium i na słońcu) wysusza skórę, przyspiesza starzenie, powoduje powstawanie przebarwień i plam pigmentacyjnych oraz niesie ze sobą ryzyko zachorowania na raka skóry. Bardzo często dochodzi także do poparzeń

Pamiętajmy, aby przed wizyta na solarium pamiętać o zastosowaniu filtra, tak samo jak przez wyjściem na plażę.

Beta-karoten

Obecnie coraz na rynku pojawia się coraz więcej doustnych środków zawierających beta karoten. Zazwyczaj są to mieszaniny karotenoidów, których głównym składnikiem jest beta karoten. Nadają one skórze charakterystyczny brązowo-żółtawy kolor.

Jednak same tabletki nie dadzą efektu opalenizny. Beta karoten najlepiej wspomaga opalanie - z jednej strony zapobiega poparzeniu, z drugiej zaś ułatwia osiągnięcie ładnego koloru opalenizny i utrzymuje kolor przez długi czas. Dlatego najlepiej rozpocząć przyjmowanie tabletek przed rozpoczęciem opalania na słońcu, przyjmować go w trakcie oraz po powrocie z urlopu.

Beta karoten dodatkowo chroni przed wolnymi rodnikami, których ilość w organizmie wzrasta pod wpływem promieni słonecznych.

Copyright © Agora SA