Grunt to podkład

Porównanie nałożenia fluidu do zagruntowania płótna przed malowaniem obrazu jest w pełni uzasadnione. Podkład ukrywa niedoskonałości cery i stanowi bazę pod perfekcyjny makijaż.

Większość z nas nie potrafi się bez niego obejść. Obok tuszu do rzęs to najpopularniejszy kosmetyk do makijażu. Rzadko która kobieta ma tak idealną cerę, że może sobie pozwolić na nieużywanie go. Bo dobrze dobrany podkład potrafi zdziałać cuda i zatuszować większość mankamentów cery. Poprawa jest błyskawiczna i spektakularna, dlatego ten kosmetyk uzależnia. Wyrównuje kolor skóry, minimalizuje ślady zmęczenia, wygładza optycznie - zwężając pory i spłycając zmarszczki.

Wybór fluidu zależy od potrzeb twojej skóry. Nowoczesne podkłady mają doskonałe właściwości pielęgnacyjne, często składem bardziej przypominają kremy niż produkty do malowania. Dlatego podstawowym kryterium doboru kosmetyku jest konsystencja - beztłuszczowa dla cery ze skłonnością do przetłuszczania lub cięższa, kremowa do suchej skóry. Większość podkładów spełnia naraz kilka funkcji, np. liftujący - nawilża, rozświetlający - wygładza. Liczy się więc optymalne dla ciebie połączenie właściwości.

Jak dobrać kolor

Nie oceniaj fluidu przez szkło buteleczki. Wypróbuj kosmetyk z testera w perfumerii. Odrobinę rozprowadź na szyi. Jeśli nie odcina się od odcienia skóry, jest właściwy. Rozcieranie próbki na wierzchu dłoni lub po wewnętrznej stronie nadgarstka nie jest miarodajne. Dłonie często mają inny kolor od twarzy, są gorzej chronione przed słońcem, a więc ciemniejsze. Nadgarstki z kolei są od twarzy jaśniejsze. Test na szyi pozwala się zorientować, czy dobrze dobierasz tonację podkładu. Powinna być zgodna z naturalnymi pigmentami skóry. Jeśli cera ma przewagę pigmentu różowego, podkład również powinien być chłodny. Jeśli żółto-brzoskwiniowego - ciepły.

Zdecydowanie różowe, pomarańczowe czy złote podkłady raczej nie dopasują się do żadnej karnacji występującej w naszej strefie klimatycznej. Najlepiej zacząć test od preparatów oznaczonych jako naturalne, wtedy łatwo stwierdzić, czy potrzebujesz kosmetyku jaśniejszego, czy ciemniejszego. Według badań i ocen specjalistów Polki mają tendencję do wybierania zbyt ciemnych podkładów (różniących się od naturalnej karnacji o kilka tonów), które mają nadać twarzy opalony wygląd. To błąd. Taki kosmetyk często nie rozprowadza się równomiernie, przez co twarz staje się "łaciata". Jednocześnie postarza o kilka lat (nie mówiąc już o tym, że jest kompletnie niemodny!).

Pamiętaj też, że w ciągu dnia podkład ciemnieje, co nadaje twarzy zmęczony wyraz. Bezpieczniejszy jest więc o ton za jasny niż o ton za ciemny.

Jak nakładać

To zależy od konsystencji. Większość fluidów można nanieść punktowo na twarz, nos, brodę, policzki oraz czoło i starannie rozetrzeć, omijając okolice oczu (chyba że producent zaznaczył, iż preparat jest testowany okulistycznie, wtedy można nim wyrównać także odcień powiek). Równomiernie rozprowadzają kosmetyk także lateksowe gąbeczki. Podkład nalewa się bezpośrednio na nie i rozprowadza od środka twarzy ku bokom lub najpierw nakłada się go na skórę punktowo i rozciera czystą gąbeczką. Jeśli efekt ma być bardziej transparentny, można gąbeczkę lekko zwilżyć wodą przed użyciem. Ostatnio pojawiły się na rynku podkłady elastyczne, rozciągliwe. Te nakłada się na środek twarzy i "rozciąga" na boki, w górę i w dół. Są też fluidy dwufazowe. Pierwsza faza, pielęgnacyjna, wygładza skórę i utrwala makijaż, zabezpieczając go przed łączeniem się z potem i łojem, a druga już tylko nadaje ładny kolor.

Inaczej aplikuje się podkłady w kompakcie. Rozprowadza się je gąbką dołączoną do opakowania. Często można je stosować na mokro, właśnie jako podkład, lub na sucho (nie zwilżając gąbki) jako puder. Ten rodzaj podkładu jest bardzo wygodny do retuszu w ciągu dnia, ale pamiętaj, że nie każdy kompakt ma takie podwójne zastosowanie.

Niezależnie od tego, jakiego typu kosmetyku używasz, zwróć szczególną uwagę na miejsca graniczne między skórą umalowaną a niepokrytą fluidem, czyli okolice żuchwy, podbródka, szyi, uszu. Tam bardzo starannie rozetrzyj podkład, by nie odcinał się wyraźną kolorową linią. W razie potrzeby nanieś nawet nieco fluidu na dekolt, by granica była niewidoczna.

Podkład a rodzaj skóry

Tu obowiązuje jedna zasada: do cery z tendencją do przesuszania lepszy jest kosmetyk o bogatej konsystencji, do przetłuszczającej się - beztłuszczowy. Jak twoja skóra toleruje dany preparat, musisz ocenić sama. To, że nowy typ podkładu zachwala koleżanka i że jej cera wygląda dzięki niemu na aksamitnie gładką, nie znaczy, że twoja skóra też go polubi. Nawet podkłady w kompakcie, które często mają wiele substancji oleistych, produkuje się w wersji do skóry mieszanej.

Sporo uprzedzeń budzą podkłady liftujące. Niektóre rzeczywiście przeznaczone są do bardzo dojrzałej skóry, ale znakomita większość nadaje się już dla trzydziestolatek. Po prostu lekko napinają skórę. Moja rada - testować i jeszcze raz testować. Nie kupuj kosmetyków w ciemno!

Rodzaje podkładów

Stapiające się z karnacją

Zawierają pigmenty dopasowujące się do koloru cery. Sprawdzą się w świetle dziennym i sztucznym.

Rozświetlające

Mają w składzie cząsteczki przyciągające i odbijające światło. Dzięki temu twarz wydaje się promienna, gładka (nierówności i zmarszczki zostają optycznie zniwelowane). Doskonale nadają się do zmęczonej, zestresowanej cery o szarawym kolorze. Świetnie ją ożywiają.

W kompakcie

Często łączą funkcje podkładu i pudru. Ich wspólną cechą jest wygoda aplikacji.

Matujące

Rozwiązują problemy skóry łojotokowej, błyszczącej się, trądzikowej. Regulują wydzielanie sebum i pochłaniają jego nadmiar dzięki cząsteczkom działającym jak mikrogąbki. Często mają domieszkę substancji antybakteryjnych, zwalczających wypryski. A oprócz tego zapewniają dokładne zamaskowanie niedoskonałości cery.

Liftujące

Ich głównym zadaniem jest przywracanie skórze właściwego napięcia, ujędrnienie jej oraz wygładzenie zmarszczek.

Korygujące

Maskują większość niedoskonałości skóry - przebarwienia, blizny, wypryski. Mają kilkakrotnie wyższe stężenie pigmentów niż inne podkłady. Niektóre są nawet wodoodporne.

W piance

Mają delikatną konsystencję musu. Wyciska się porcję kosmetyku z pojemniczka pod ciśnieniem albo nabiera bezpośrednio ze słoiczka. Dobrze kryją, świetnie nawilżają skórę.

Nawilżające

Zapobiegają wyparowywaniu wody z naskórka i - tak jak kremy - próbują dostarczyć ją w głąb. Często mają dość lekką konsystencję i niezbyt wysoki poziom krycia.

O przedłużonej trwałości

To te, które nie brudzą ubrań i nie ścierają się pod wpływem dotyku. Oczywiście sporo w tym chwytów czysto reklamowych, ale rzeczywiście wiele kosmetyków z tej grupy dzięki sporej zawartości silikonów przez kilka godzin utrzymuje się w nienagannym stanie. Wymagają jednak wprawnego nakładania, bo dość szybko zasychają i nie ma możliwości poprawki, jeśli zrobi się ciemniejsza plama. Dobrze kryją.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.