Suknie ślubne z sieciówek do 1000 zł

Kiedy kilka tygodni temu H&M zaprezentował pierwszą w swojej kolekcji suknię ślubną na wielu forach rozgorzała dyskusja czy na stroju na ten szczególny dzień można i warto oszczędzać. Jednak czy na pewno suknia ślubna, aby była wyjątkowa musi kosztować fortunę i przypominać wielką, słodka bezę? Przygotowaliśmy dla Was przegląd sukienek ze znanych i lubianych sieciówek, które z powodzeniem mogłyby wystąpić w roli sukni ślubnej. Są piękne, eleganckie i maja "to coś"!

Czasy, kiedy kobiety swoją suknię ślubną zakładały tylko raz, w dniu ślubu powoli odchodzą do lamusa. Dzisiaj wiele panien młodych, sukienkę na ten szczególny dzień wybiera kierując się także praktycznością. W znanych sieciowych markach bez problemu znajdziemy eleganckie sukienki, w których panna młoda będzie się czuła wyjątkowo i oryginalnie, które jednak nie zrujnują portfela i które z powodzeniem można założyć jeszcze wiele razy.

Przeczytaj o wyjątkowej, pierwszej sukni ślubnej H&M!

Suknie z ślubne z sieciówek, H&M 199 zł

Sukienki długie i krótkie, koronkowe lub gładkie, rozkloszowane, pudełkowe lub ołówkowe - właściwie każda kobieta znajdzie coś dla siebie, a już na pewno ta, która w dniu ślubu chce wyglądać elegancko, ale też skromnie. Choć sukienka ślubna kojarzy z bielą, to coraz częściej panny młode odchodzą od tego koloru i wybierają suknie beżową, kremową, a nawet bladoróżową czy błękitną.

Suknie z ślubne z sieciówek, Makalu 349 zł

Ceny "ślubnych" sukienek z sieciówek są kilka, a nawet kilkanaście razy niższe od cen sukienek, które możemy znaleźć w salonach ślubnych. Oczywiście to tylko jedna z opcji, bo sukienki jakie znajdziemy w Taranko, Mango czy Zarze nie przypadną do gustu każdej pannie młodej, ale warto się także nad tą opcją zastanowić.

Suknie z ślubne z sieciówek, Simple 699 zł

Nawet jeśli nie planujesz w najbliższym czasie wychodzić za mąż to i tak zachęcamy do przejrzenia naszych propozycji - te sukienki pasują na wiele okazji!

WIĘCEJ ŚLUBNYCH SUKIENEK Z SIECIÓWEK ZNAJDZIESZ W GALERII>>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.