Poniewierska postawiła na organiczność - naturalne, luksusowe tkaniny i swobodna sylwetka. Ubrania z nowej kolekcji zostały zaprojektowane pod przymusem czasów, w jakich żyjemy. Rano wychodzi się do pracy, a prosto z niej często chadza się na wieczorne spotkania czy bankiety. Dzisiejsza moda musi więc wytrzymać tempo takiego życia i otym nie zapomina projektantka tworząc ubrania wyraziste, eleganckie, nowoczesne a przy tym widać, że wygodne i nie krępujące ruchów.
Projektantka wykorzystała w kolekcji naturalne tkaniny i surowce - jedwab, wełnę, skórę, a postawiła na kolory rozmyte, raczej jesienne niż wiosenne: szarość, beż, biel, i gamy fioletów i zieleni. Cudowne są miękkie spodnie ze zwężonymi nogawkami, które wyglądają jak malarska wprawka. Dobrze prezentują się miękkie sukienki-tuniki z obniżoną talią na gumce. Dobre wrażenie robi skórzany kubraczek i ukłon w stronę mody miejskiej, jedwabna spódnica do ziemi zestawiona z bluzą z kapturem w tym samym kolorze.