Pokaż szyję - chokery i dopasowane mini kolie wracają do łask!

Pamiętacie elastyczne, plastikowe naszyjniki opinające szyję, które w latach 90. zdobiły szyję niemal każdej nastolatki? Chokery i dopasowane mini kolie wróciły do łask już w zeszłym sezonie, ale dopiero teraz z tandetnej ozdóbki stały się szalenie kobiecą biżuterią, która podbija nie tylko wybiegi.

Zapamiętaj: obecnie nic nie uzupełni Twojej stylizacji lepiej niż dobrze dopasowany naszyjnik. A jest w czym wybierać. Rożnej grubości tasiemki, rzemyki i delikatne, złote lub srebrne zawieszki to hit. Nie bój się eksperymentować!

mat. part.

Projektanci prześcigają się w wymyślaniu nowych połączeń kolorów, materiałów i detali, ale mianownik jest jeden: należycie podkreślona szyja.

Tasiemka. Tutaj króluje tkanina sezonu - aksamit. Jako naszyjnik sprawdzi się zarówno cieniutka, subtelna kokardka z metalowym wykończeniem, jak i wariacje na jej temat. Zabawa grubością tasiemki i detalami w postaci zawieszek jest jak najbardziej wskazana.

Rzemyk. Może być skórzany, ale nie musi. Za to powinien być wystarczająco długi, by kilka razy owinąć nim szyję i wyeksponować zdobne końce, na których zawisną metalowe wykończenia o różnych kształtach, chwosty czy połyskujące kamienie.

Detale. Zwykle najprostsze rozwiązania wydają się najlepsze, ale w przypadku dopasowanych naszyjników można śmiało pokusić się o odrobinę ekstrawagancji. Doczepione łańcuszki z zawieszkami, zawieszki o ciekawych formach, metalowe wykończenia czy biżuteryjne ozdoby w towarzystwie np. białej koszuli z pewnością zrobią wrażenie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.