Widać, nie widać - jak kusić w elegancki sposób? [edycja zimowa]

Kilka miesięcy temu pisałyśmy o efekcie "widać, nie widać" w stylizacjach na lato. Tym razem pokazujemy jak zastosować go na Sylwestra, imprezę karnawałową czy studniówkę. Kuszące stylizacje mogą być jednocześnie bardzo eleganckie. Jak operować pokazywaniem ciała by nie przekroczyć cienkiej granicy pomiędzy seksowną a wyzywającą? Podpowiadamy!

Efekt "widać, nie widać" polega na odpowiednim balansowaniu stylizacji za pomocą elementów, które z jednej strony pokazują, a z drugiej zakrywają ciało. Najlepszą wskazówką do udanego wyglądu jest umiar. Przesadzając z jedną częścią garderoby, powinnyśmy zachować umiar w drugiej. Są też pewne materiały lub konkretne kroje, które zawierają w sobie efekt "widać, nie widać". Wystarczy je tylko prawidłowo wykorzystać.

Z mini do midi za pomocą koronki

Widać nie widaćWidać nie widać Kolaż Avanti24 / Materiały partnerów Kolaż Avanti24 / Materiały partnerów

Przykładem świetnego zastosowania efektu "widać, nie widać" w kroju sukienki jest przedłużenie jej za pomocą prześwitującej tkaniny i wykończenie koronką. Gdyby kreacja kończyła się w miejscu nieprzeziernego materiału, w połączeniu z odważnym dekoltem prezentowałaby się dosyć wyzywająco. Subtelny pas dodany na dole sprawia, że zachowujemy seksapil sukienki, a jednocześnie gwarantujemy sobie komfort i szykowny wygląd. To co widać jedynie częściowo jest zdecydowanie bardziej kuszące niż to, co wystawiamy "na gotowe". Do sukienki dobrałam elegancki żakiet kolorystycznie skomponowany z kreacją oraz czerwone czółenka. Czerwień również kojarzy się z seksapilem, więc aby nie przesadzić, wybrałam wersję zamszową. Matowa powierzchnia jest zdecydowanie mniej wyzywająca niż lakierowana, więc jeśli już decydujecie się na odważną sukienkę i czerwone obuwie, postawcie na mat. Nutkę glamour dodaje stylizacji srebrna kopertówka oraz ozdobne kolczyki w tradycyjnym klimacie. Mieszanie nowoczesności z tradycją to kolejny sposób na zachowanie harmonii w planowanym zestawie.

Seksowny rozporek przy umiarkowanym dekolcie

Widać nie widaćWidać nie widać Kolaż Avanti24 / Materiały partnerów Kolaż Avanti24 / Materiały partnerów

Druga stylizacja pokazuje w jaki sposób uzyskać seksowny wygląd odpowiednio dawkując odkrywanie ciała. Bazą jest długa sukienka z prześwitującym dołem oraz seksownym rozporkiem. Taka kreacja to sprytna gra z adoratorem, ponieważ pokazujemy sporo, ale nie za dużo. Przezierny materiał okrywa wszystko tajemnicą, natomiast wyeksponowana noga zaprasza do flirtu. Odkrywając jedną część ciała powinnyśmy zadbać o zakrycie drugiej. Dlatego przy dużym rozporku, dekolt powinien być umiarkowany lub całkowicie zasłonięty. Jeśli dekolt wydaje nam się zbyt odważny, możemy dodatkowo przykryć go dużą biżuterią. Ozdoby schodzące w kierunku biustu z jednej strony pełnią rolę "przykrywki", a z drugiej skutecznie przyciągają wzrok w kluczowe miejsca. Oprócz tego, seksowna sukienka powinna być zneutralizowana grzecznym okryciem. Welurowy żakiet to strzał w dziesiątkę - ten charakterystyczny materiał kojarzy się bowiem z dystyngowanym i dojrzałym wyglądem. Nie bez powodu dobrałam również do zestawu wiązane czółenka. Wszelkiego rodzaju rzemyki i sznurowania podkręcają stylizację, wzbudzając zainteresowanie płci przeciwnej. Podobną rolę pełni delikatny makijaż - mężczyźni uwielbiają zadbane kobiety!

Efektowny dekolt przełamany szalem

Widać nie widaćWidać nie widać Kolaż Avanti24 / Materiały partnerów Kolaż Avanti24 / Materiały partnerów

W trzeciej stylizacji pokazuję jak poradzić sobie z dużym dekoltem. Gorsetowa góra jest niezwykle efektowna i śmiało możesz założyć tego typu kreację na Sylwestra, imprezę karnawałową czy studniówkę. Powinnaś jednak pomyśleć nad odpowiednim okryciem, które zdejmiesz dopiero, gdy zabawa się rozkręci. Dobrym rozwiązaniem jest wieczorowy szal lub eleganckie ponczo. Zawsze możesz delikatnie zsunąć je z ramion, stopniowo pokazując odważny dekolt. Oprócz tego, obcisła forma etui sukienki sprzyja luźnej, bardziej obszernej "górze". W przeciwnym wypadku, całość prezentowałaby się zbyt sztywno. Do niebieskiej kreacji dobrałam proste czółenka w kolorze zgaszonej pomarańczy. Te dwa odcienie pięknie współgrają, szczególnie jeśli podkreślimy je granatową kopertówką. Do ozdobnej sukienki dobierz delikatną biżuterię: mogą to być jedynie kolczyki lub pierścionek. Jeśli naszyjnik - nie powinien zaburzać dekoracji znajdującej się na dekolcie.

A oto inne sukienki, dzięki którym stworzysz podobne stylizacje z efektem "widać, nie widać":

Więcej sukienek znajdziesz w sklepie Avanti

Więcej o:
Copyright © Agora SA