Mercure Fashion Night by Anna Drabczyńska we Wrocławiu

20 września w eleganckich wnętrzach wrocławskiego hotelu Mercure odbył się kolejny pokaz z cyklu MercureFashionNight. Tym razem do współpracy zaproszono projektantkę Annę Drabczyńską, która podczas wieczoru zaprezentowała aż cztery kolekcje ubrań.

To już piąta edycja wyjątkowego wydarzenia, organizowanego przez sieć Mercure, która udostępniając wnętrza hoteli w poszczególnych miastach, przybliża swoim gościom tematykę związaną z modą i polskimi projektantami. Tym razem impreza odbyła się we Wrocławiu, a na wybiegu pojawiły się kolekcje Anny Drabczyńskiej. Projektantka, która na co dzień tworzy w swoim rodzinnym mieście Bielsku-Białej, do Wrocławia przywiozła aż cztery kolekcje. Choreografię pokazu przygotował Jarosław Szado, natomiast galę poprowadziła Monika Zamachowska.

Jarosław Szado, Anna Drabczyńska, Monika ZamachowskaJarosław Szado, Anna Drabczyńska, Monika Zamachowska Materiały prasowe Materiały prasowe

Projekty Anny Drabczyńskiej rozpoznamy po oryginalnym połączeniu klasyki ze sportowym luzem widocznym w ubraniach na co dzień, do pracy i na specjalne okazje. W kolekcjach na sezon jesień-zima 2017/2018 nie zabrakło charakterystycznych suwaków, które Drabczyńska umieszcza w dużych ilościach i zawsze w zaskakujących miejscach.

Anna Drabczyńska pokazAnna Drabczyńska pokaz Materiały prasowe Materiały prasowe

Kolekcja "Otulenie" została stworzona z myślą o chłodnych porankach, stąd grubsze materiały i pikowania na oversize'owych narzutkach, kamizelkach, a nawet torebkach. W kolekcji "I...L..D", czyli "I like dresscode" projektantka pokazała, w jaki sposób wygodnie ubrać się do pracy. Miękkie żakiety, ołówkowe spódnice i dopasowane spodnie świetnie komponowały się z eleganckim obuwiem partnera pokazu - Primamoda.

Anna Drabczyńska - pokazAnna Drabczyńska - pokaz Materiały prasowe Materiały prasowe

W kolekcji "I - czyli Ja" Drabczyńska zawarła swoje ulubione motywy: asymetrię, kaptury, suwaki i sportowy szyk. Nie zabrakło czerni oraz wyjątkowo modnej w tym sezonie czerwieni. Pokazy zamknęła linia "Future", idealnie wpisująca się w panujące trendy. "Kosmiczne" kurtki i długie bluzy ze srebrnym połyskiem to zaproszenie projektantki do odważniejszego podejścia do mody. 

Anna Drabczyńska pokazAnna Drabczyńska pokaz Materiały prasowe Materiały prasowe

Po pokazie zadałyśmy projektantce kilka pytań.

Zaprezentowane kolekcje są różne, lecz widać w nich wiele łączących je elementów. Czy Pani styl ewoluował przez lata, czy od początku trzyma się Pani konkretnych zasad?

Anna Drabczyńska: Rzeczywiście. Niewielu projektantów zdołało wypracować sobie swój indywidualny styl. Ja jestem od początku bardzo konsekwentna, jeśli chodzi o rozwiązana i dbałość o przeszycia oraz zdobienia. 

Skąd inspiracja kolorystyczna dzisiejszego pokazu? Oprócz czerni i szarości na wybiegu pojawiły się granat i czerwień, dwa modne kolory sezonu.

AD: Rzeczywiście, granat uwielbiam, jest niezwykle twarzowy. Czerwień to za to barwa energetyczna i kobieca. Wykorzystałam je w prezentowanych dzisiaj kolekcjach, lecz ogólnie jestem fanką monochromatyzmu kolorystycznego. Uważam, że o wiele ciekawiej, łącząc różne cięcia i fasony, można ubrać się monochromatycznie.

Skąd sprowadza Pani tkaniny?

AD: Mam fantastycznych dostawców, którzy jeżdżą do Włoch i wyszukują dla mnie najciekawsze materiały. Bardzo zwracam uwagę na to, by były one dobrej jakości. To właśnie ona sprawia, że ubrania, mimo wieloletniego noszenia, nie niszczą się. Wolę zdobyć coś ciekawego, niż poprzestać na tym, co ogólnodostępne.

Dzisiaj miałyśmy okazję zobaczyć cztery kolekcje na różne okazje. Wypuszcza je Pani cyklicznie: jesień/zima i wiosna/lato?

AD: Szanując swoich klientów chcę im zapewnić niedużą powtarzalność, wypuszczam więc trzy lub cztery kolekcje na sezon. Nie produkuję ubrań masowo, nie planuję też projektów z wyprzedzeniem. Dzięki temu moja moda jest aktualna i skierowana do wszystkich kobiet.

Pokaz Anny Drabczyńskiej był piątym wydarzeniem z cyklu MarcureFashionNight organizowanego przez sieć hoteli Mercure na terenie całej Polski. Poprzednie eventy miały miejsce w Warszawie, Poznaniu i Krakowie, a kolejny planowany jest w Gdyni. Genezą powstania MercureFashionNight jest chęć współpracy hotelu Mercure z lokalnymi twórcami. - Moda to część sztuki, a naszym zadaniem jest zapewnianie naszym gościom niesamowitych doznań - dodaje Iwona Janosiewicz, dyrektor hotelu Mercure Wrocław Centrum. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA