Wszyscy chcą mieć takie same ciuchy jak Rihanna. Rozmowa o trendach

Jeśli Rihanna pokaże coś w nowym teledysku dziewczyny od razu chcą kupić sobie podobną rzecz - tłumaczy Katarzyna Łuczak, trendscout w sklepie internetowym Zalando

Agata Piasecka: Jakie są główne trendy tego lata i co je spowodowało ?

Katarzyna Łuczak: W lecie obserwujemy powrót do naturalności, zarówno w kwestii kolorów( beże, brązy, zielenie) jak i tkanin (len, bawełna, jedwab). W modzie znowu sa bardziej obszerne sylwetki: szerokie spodnie i bluzki, długie spódnice. Taka moda związana z pewnym sposobem myślenia, dążeniem do bardziej naturalnego stylu życia. Ma to też swoje odzwierciedlenie np. w gastronomii.

A jak będzie z jesienią?

Ostatnio dominował minimalizm i teraz znowu wracamy do bardziej ozdobnych stylów. Na jesieni będzie dużo inspiracji modą wiktoriańską ze zdobieniami, koronkami i żakardami. Z drugiej strony będzie boho, ale w bardziej folklorystycznej wersji inspirowanej życiem na wsi.

Na czym właściwie polega praca trendscouta i ile ma wspólnego z modą?

Jako trendscout staram się z dużym wyprzedzeniem przewidzieć, co będzie modne. Obecnie jestem już myślami przy przyszłorocznej wiośnie. Trendy nie biorą się z niczego, ale mają odzwierciedlenie w innych dziedzinach np. kulturze i polityce. Ostatnio bardzo ważnym wydarzeniem było odnowienie relacji między Kubą i USA. Cały świat się tym zainteresował. Karl Lagerfeld zorganizował tam pokaz na przyszłoroczną wczesną wiosnę, dlatego wydaje mi się, że za rok zachwycimy się kubańskimi motywami.

Wszystkie analizy przygotowujesz z tak dużym wyprzedzeniem?

Nie, czasem wystarczy mały impuls, żeby ludzie zapragnęli jakiegoś produktu np. wystarczy, żeby Rihanna wydawała nowy teledysk i dziewczyny od razu chcą mieć ubrania podobne do tych, które miała na sobie

Zalando jest międzynarodowym sklepem, czy zakupy klientów z różnych krajów różnią się od siebie?

Oczywiście i staramy się badać te narodowe specyfikacje i staramy się dopasować trendy do rynków. Polacy, a zawłaszcza Polki, są bardzo nastawieni na kupowanie tego co jest akurat modne. Podobnie jak Brytyjczycy i Włosi lubią też kupować marki, które są znane i popularne np. Topshop i GAP.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.