Hity redakcji: ubrania o których marzymy!

Na ich widok serca biją nam szybciej niż zwykle. Dowiedzcie się o czym marzą nasze redaktorki!

Natalia, stażystka

Natalia wybrała suknię wieczorową Elie Saab.

Jednym z moich modowych marzeń jest suknia od Elie Saab. Na jego suknie zwróciłam już uwagę przy pokazie s/s 12 i od tamtej pory się w nich zakochałam. Najbardziej przypadły mi do gustu te powłóczyste, są tak pięknie zdobione, że nie da się oderwać od nich oczu. To po prostu dzieła sztuki, przez wielkie "S". - mówi Natalia.

Natalia nie ma pojęcia gdzie mogłaby taką suknie założyć, dlatego z braku laku nosiłaby ją w domu. Aby nacieszyć oczy oprawiłaby ją w wielką ramę i codziennie podziwiała na ścianie.

Martyna, lula.pl

Biały garnitur YSL.

"Od dawna marzy mi się garnitur - biały, klasyczny i taki, w którym dobrze bym wyglądała Wybrałam model od YSL, bo wydaje mi się najprostszy i myślę, że czegoś takiego bym szukała. Ostatnio problem polegał jednak na tym, że przez kilka lat nie kupiłam sobie spodni, bo uważałam, że brzydko w nich wyglądam, a to spora przeszkoda w kupowaniu garnituru...Tak naprawdę to częściej marzy mi się konkretne ubranie niż jego metka - garnitur mógłby być jakiejkolwiek marki, nawet z lumpeksu albo nie wiem co tam jest gorsze.. z Primarka? A wracając do sedna, biały garnitur byłby moją "małą czarną" - wyznaje Martyna.

Martyna lubi minimalizm. Do białego garnituru dopasowałaby prostą, ale oversize'ową kopertówkę i szpilki w neutralnym kolorze.

Jagna, groszki.pl

Sukienka Mary Katrantzou.

"Uwielbiam psychodeliczne wzory i fotograficzne nadruki. Jedną z moich ulubionych projektantek jest Mary Katrantzou. Artystka na każdym kroku podkreśla swoje greckie korzenie. Ja też lubię nowoczesny folklor, więc chętnie przygarnęłabym jedną z wieczorowych kreacji Greczynki."

W modzie najbliżej mi do stylu lat dziewięćdziesiątych, a najdalej do kombinezonów i platform w klimacie lat siedemdziesiątych. Jestem człowiekiem rock'n'rolla, dlatego rurki i ramoneska to mój chleb powszedni. Na sukienkę od Mary Katrantzou po prostu gapiłabym się całymi dniami!

Natalia, lula.pl

Torebka "vintage" Chanel.

"Nie będę oryginalna - pikowana torebka Chanel, model 2.55, ale musiałabym nie jeść i nie kupować nic, by na nią uzbierać, więc czarno to widzę..." - śmieje się Natalia.

Natalia lubi mieć w garderobie coś ponadczasowego, co pasuje do wszystkiego i jest na każdą okazję. Swój styl określa jako grunge'owo-rockowy, ale myśli, że taki klasyk i w tych zestawach świetnie by się sprawdził.

Magda, kobieta.gazeta.pl

Skórzana kurtka Ricka Owensa.

"Ciuch o którym marzę od dawna to czarna skórzana kurtka Ricka Owensa. Uwielbiam skórzane kurtki, a skóry tego projektanta są super skrojone i mają rockowy pazur, który lubię. Uważam, że nawet najprostsza stylizacja z czarną skórą w roli głównej jest mega ciekawa. Niestety jej cena jest tak wysoka (ok. 10 tysięcy euro), że chyba bym przez rok musiałabym jeść tylko suchy chleb i zapijać go wodą z kranu żeby na nią uzbierać!" - mówi Magda.

Magda uwielbia styl rockowy, grunge'owy i boho. Jej stylizacje zawsze są na luzie. Gdyby już kupiła sobie tę kurtkę to nosiłaby ją do wszystkiego.

Kasia, lula.pl

Kurtka Balmain.

"Marzę o czymś z ostaniach kolekcji Balmain. Czułaby się fajnie ze świadomością, że w mojej szafie wisi takie cudo. Podobają mi się ich skórzane kurtki (kiedyś w swojej kolekcji mieli taką z czerwonej skóry cudo!) oraz bogato zdobione żakiety, ale na razie pozostają poza moim zasięgiem. Kurtka to wydatek ok. 8000 euro, a żakiet najmniej 3000 - 4000 euro." - smuci się Kasia.

Kasia twierdzi, że każdy w swojej szafie powinien mieć coś ekstrawaganckiego, co można założyć niezależnie od okazji i pory roku. Kurtkę lub żakiet od Balmain nosiłaby do skórzanych spodni, biker boots i wyciągniętego białego t-shirtu lub do długiej sukienki albo spódnicy.

Ola, kobieta.gazeta.pl

Czółenka "Mary Jane" Louboutin.

"Interesują mnie buty "Mary Jane" od Louboutina i Blahnika. To totalna klasyka, przedmioty, które mogłabym przekazać np. córce, o ile doceniłaby wartość takiego podarunku. Już nie śledzę trendów jak kiedyś, wybieram rzeczy, które są dobrej jakości i w miarę ponadczasowe - a te buty wpisują się w ten nurt." - wyznaje Ola.

Ola nosiłaby szpilki "Mary Jane" do ołówkowej spódnicy, cygaretek i obcisłych sukienek.

Więcej o:
Copyright © Agora SA