Chaber, atrament i ultramaryna to kluczowe elementy jesienno-zimowej kolekcji Stelli McCartney. W takich odcieniach mogliśmy oglądać m.in. sukienki, płaszczyki i spodnie. Marce Asos do gustu przypadł szczególnie garnitur z kwiatowym motywem, dlatego odtworzono go bardzo dokładnie. Ubrania inspirowane "niebieską linią" Stelli McCartney znajdziecie również w ofercie H&M.
To chyba jedna z najbardziej rozpoznawalnych kopii. Zara zdecydowała się na "inspirację" jesienno-zimową kolekcją Balmain. Prawda, że podobna do oryginału?
Hafty i aplikacje pochodzące z kolekcji Dolce&Gabbana zainspirowały też marki H&M i River Island do stworzenia pięknie zdobionych sukienek. W przypadku River Island (zdjecie produktu) trudno odróżnić oryginał od kopii!
Angielska marka skopiowała z kolei piewcę ćwieków - Frankie Morello. Nabita żelazem i ozdobnymi kamieniami czapka jest niemal identyczna jak jej pierwowzór.
Hiszpańska sieciówka bardzo polubiła też kolekcję Balmain na wiosnę i lato 2012. Kowbojki, które możecie znaleźć w najnowszej ofercie sklepu mają wiele wspólnego z tym modelem.
Na koniec marka, która specjalizuje się w damskich garniturach. Tym razem zainspirowała się geometrycznymi printami z pokazu Prady. Ten garnitur nie jest prezentowany w ofercie jako komplet, ale znalezienie jego drugiej części nie zajęło nam więcej niż minutę.
Czy jesteś za tym, żeby sieciówki w ten sposób "inspirowały" się kolekcjami projektantów? Zagłosuj w naszej SONDZIE