Około 20 modeli sukni ślubnych zaprezentowała Max Mara w tegorocznej kolekcji sukni ślubnych. Po raz kolejny marka udowodniła, że przoduje w temacie elegancji i klasy.
W kolekcji Bridaal Collection znajdziemy głównie długie suknie ślubne, wszystkie dość delikatne, niezbyt strojne, za to bardzo kobiece.
W przewadze są suknie bez ramion z odkrytym dekoltem, czasem odcinane pod biustem, proste, z jedwabnej satyny.
Strojność nie jest zaletą sukni ślubnych. W dobrym tonie, świadczącym o dobrym guście, jest w tym sezonie umiar i prostota. Panna młoda powinna podkreślać swoją dziewczęcość i romantyczną naturę.
Nawet jeśli decyduje się na falbanki, to są one nierzucające się w oczy i raczej w stylu retro.
Krótka sukienka pasuje raczej do druhny czy świadkowej, lub na ślub cywilny.
Ostatnio w modzie są suknie ślubne w pastelach, tu w błękicie...
lub w bladym, pudrowym różu.
Takie odejście od klasyki to miła odmiana, tym bardziej, że nie każda dziewczyna dobrze się czuje w bieli...
Max mara poleca też duże kokardy z tyłu sukni - inspiracja epoka wiktoriańską czy kimonami japońskich gejsz?
Suknie ślubne Max mara kupicie w salonach firmowych marki.
Warto zwrócić uwagę na dodatki - etole, narzutki i szale.
Z jedwabiu, futra, czy cienkiej organzy.
To jeden z bardziej strojnych modeli tej kolekcji, również dość oszczędny w stylizacji.
Na włosy marka poleca delikatne stroiki, opaski do włosów, kwiaty wplecione w naturalne uczesania.
Max Mara proponuje też dziewczęcym naturalny makijaż.
W kolekcji znajdziemy tez ozdoby do włosów.