Testujemy peelingi do stóp

Ho­me spa sol­ny peeling do stóp  Pat & Rub, .65 zł 225 ml

Zda­niem pro­du­cen­ta:
Sol­ny pe­e­ling do stóp usu­wa mar­twy na­skó­rek. Za­wie­ra ole­je oraz ma­sła ro­ślin­ne, któ­re na­wil­ża­ją i re­ge­ne­ru­ją po­pę­ka­ną skó­rę. Dzia­ła bak­te­rio­bój­czo.

Jo­an­na: Za­le­tą kosmetyku
są du­że dro­bin­ki, któ­re nie roz­pusz­cza­ją się cał­ko­wi­cie pod­czas masa­żu. Pe­e­ling ma gę­stą kon­sys­ten­cję i ła­two się go roz­pro-
­wa­dza. Po je­go za­sto­so­wa­niu sto­py są gład­kie i na­wil­żo­ne,
nie trze­ba uży­wać kre­mu. Je­dy­nym mi­nu­sem jest zbyt in­ten­syw­ny ap­tecz­ny za­pach.

'warto kupić'

Ani­ta: Re­we­la­cyj­ny pro­dukt. Ma gę­stą kon­sy­sten­cję, a dzię­ki du­żym dro­bin­kom do­brze ście­ra na­skó­rek. Po za­sto­so­wa­niu
pe­e­lin­gu sto­py są gład­kie
i przy­jem­ne w do­ty­ku.

'świetny, muszę go mieć'

Pe­e­ling zmiękcza-jący do stóp , Pro­po­dia, 18 zł 50ml

Zda­niem pro­du­cen­ta:
Pe­e­ling do­sko­na­le złuszc­za­ martwy na­skó­rek i wygładza stopy. Za­wie­ra gli­ce­rynę
i kwas mle­ko­wy, które mają właściwości nawilżające.

Ka­ta­rzy­na: Je­stem mi­le zasko­czo­na tym, jak do­brze złusz­cza i zmięk­cza na­skó­rek. Ma lek­ko roz­grze­wa­ją­cą for­mu­łę ? ide­al­ny do marz­ną­cych stóp. Za­pach jest pra­wie nie­wy­czu­wal­ny, nie draż­ni pod­czas apli­ka­cji.

'świetny, muszę go mieć'

Mar­ta: Jego za­le­tą jest gę­sta kon­sys­ten­cja, któ­ra uła­twia apli­ka­cję, oraz to, że po za­bie­gu skó­ra jest do­brze na­wil­żo­na. Mały mi­nus za zbyt de­li­kat­ne złusz­cza­nie na­skór­ka ? aby uzy­skać za­do­wa­la­ją­cy efekt, na­le­ży wy­ko­nać ma­saż dwu­krot­nie.

'warto kupić'

Le­mon to­nic scrub O.P.I, 88zł 125 ml

Zda­niem pro­du­cen­ta:
In­ten­syw­ny pee­ling z kwa­sami AHA oraz na­tu­ral­nymi krysz­ta­łami cu­kru. Ide­al­nie usu­wa zro­go­wa­cia­ły na­skó­rek i zgru­bie­nia. Pozo­sta­wia skórę mięk­ką.

Agniesz­ka R.: Do­brze usu­wa zro­go­wa­ce­nia, zo­sta­wia na sto­pach war­stwę na­tłusz­czają­ce­go olej­ku, któ­ry zmięk­cza na­skó­rek. Po apli­ka­cji sto­py są na­wil­żo­ne i nie trze­ba sto­so­wać kre­mu. Według mnie wadą jest tro­chę zbyt rzad­ka kon­sy­sten­cja.
Po­do­ba mi się cy­tru­so­wy
za­pach pro­duk­tu.

'warto kupić'

Mo­ni­ka: Pe­e­ling ma du­żo dro­bi­nek ście­ra­ją­cych i nie spły­wa pod­czas apli­ka­cji.
Do­brze ście­ra mar­twy na­skó­rek. Mi­nu­sem jest zbyt in­ten­syw­ny za­pach, któ­ry draż­ni mnie
pod­czas zabiegu.

'zastanowię się'

Exfoliating cream Peg­gy Sa­ge, 50 zł 250ml

Zda­niem pro­du­cen­ta:
Kre­mo­wy pe­e­ling ście­ra­ją­cy do stóp. Usu­wa zro­go­wa­ce­nia, od­ci­ski i mar­twy naskórek. Sprawia, że skó­ra sta­je się gład­ka, mięk­ka i na­wil­żo­na.

Ani­ta: Pro­dukt jest prze­cięt­ny. Ma ma­łe dro­bin­ki ście­ra­ją­ce, zbyt de­li­kat­ne, by do­brze
złusz­czyć mar­twy na­skó­rek. Kon­sy­sten­cja jest dla mnie zbyt rzad­ka, nie od­po­wia­da mi tak­że apteczny za­pach. Je­dy­ną za­le­tą pe­e­lin­gu jest to, że po apli­ka­cji sto­py są na­wil-­żo­ne jak po uży­ciu kre­mu.

'zastanowię się'

Mo­ni­ka: Bar­dzo dobry pro­dukt. De­li­kat­ny, moż­na go uży­wać zarów­no do stóp, jak i do dło­ni. Po apli­ka­cji skó­ra jest wy­gła­dzo­na i na­wil­żo­na. Ma przy­jem­ny lek­ko słod­ka­wy za­pach.

'świetny, muszę go mieć'

Fusskraft bambus-peeling Gehwol, 42zł 150ml

Zdaniem producenta:
Zapewnia skórze świe­żość i gład­kość, po­pra­wia ukrwie­nie. Pe­e­ling z cu­kru i prosz­ku bam­-bu­so­we­go spra­wia, że skóra sta­je się gład­ka i na­wil­żo­na.

Mar­ta: Świet­ny peeling! Ma gę­stą kon­sy­sten­cję i nie spły­wa ze stóp, gdy go na­kła­dam. Po jego zastosowaniu skó­ra jest wy­raź­nie gład­sza i po­zba­wio­na zro­go­wa­ceń. Do­dat­ko­wa za­leta kosmetyku to przyjemny, orzeź­wia­ją­cy zapach.

'świetny, muszę go mieć'

Jo­an­na: Nie speł­nił mo­ich ocze­ki­wań. Ma za ma­łe dro­bin­ki złusz­cza­ją­ce, któ­re nie ście­ra­ją do koń­ca stwar­dnia­łe­go na­skór­ka. Po apli­ka­cji trzeba na­ło­żyć krem na­wil­ża­ją­cy, by zmięk­czyć skó­rę. Za­le­ty: przy­jem­ny za­pach i gę­sta kon­sy­sten­cja.

'zastanowię się'

Ma­ri­ne salt scrub CND, 138zł 510g

Zda­niem pro­du­cen­ta:
Złuszczający peeling z solą z Morza Martwego. Do­sko­na­le usuwa zrogowaciały naskórek. Zawiera olej sło­necz­ni­ko­wy, który od­ży­wia i na­wil­ża skórę.

An­na: Pe­e­ling zawiera du­że dro­bin­ki, któ­re bar­dzo szyb­ko roz­pusz­cza­ją się pod­czas
ma­so­wa­nia. We­dług mnie za sła­bo złusz­cza mar­twy na­skó­rek. Zaleta­mi kos­me­ty­ku
są de­li­kat­ny la­wen­do­wy za­pach i gę­sta konsy­sten­cja, która uła­twia na­kła­da­nie.

'warto kupić'

Agniesz­ka Sz.: Pro­dukt do­brze złusz­cza zro­go­wa­cia­ły na­skó­rek. Po je­go za­sto­so­wa­niu nie trze­ba uży­wać kre­mu na­wil­ża­ją­ce­go. Za­le­tą jest przy­jem­ny, delikatny za­pach, natomiast
wa­dą to, że dro­bin­ki szyb­ko się roz­pusz­cza­ją podczas masażu.

'warto kupić'

One mi­nu­te pe­di­cu­re  Ales­san­dro, 26 zł 50ml

Zda­niem pro­du­cen­ta:
100-procentowo na­tu­ral­ny pe­e­ling z so­lą mor­ską. Za­wie­ra witaminę E. Rege­ne­ruje i od­ży­wia na­wet najbar­dziej wy­su­szo­ną skó­rę. Ma świe­ży zapach.

Agniesz­ka SZ.: Pe­e­ling do­brze złusz­cza na­wet bar­dzo zro­go­wa­cia­ły na­skó­rek i po­zos­ta­wia
sto­py do­brze na­wil­żo­ne. Ma przy­jem­ny li­mon­ko­wy
za­pach. Jednak du­ży mi­nus za opa­ko­wa­nie, z któ­re­go trud­no wy­cis­nąć pro­dukt ? mu­sia­łam roz­ciąć je no­ży­czka­mi.

'warto kupić'

Agniesz­ka R.: Do­brze usu­wa mar­twy na­skó­rek i po­zo­sta­wia na­wil­ża­ją­cą war­stwę na skó­rze. Plu­sem jest gę­sta kon­sy­sten­cja. Wa­dy: apteczny za­pach oraz ma­łe opa­ko­wa­nie, z któ­re­go trud­no wy­cis­nąć pe­e­ling.

'warto kupić'

?1.  feet up Oriflame, 17,90 zł/75 ml

?2.  Cukrowy peeling do stóp Paloma, 9 zł/125 ml

?3.  Miss kremowy peeling do stóp Barwa, 7 zł/75 ml

?4. salty foot scrub Douglas, 59 zł/150 ml

?5. Peeling ścierający Joanna,  7 zł/100 g

?6. foot scrub Neutrogena, 19 zł/75 ml

?7.  Nivelazione peeling do stóp Farmona, 6 zł/100 ml

?8. peeling do stóp Delia, 7,10 zł/95 ml

?9. foot works  Avon, 15 zł/75ml

?10. Pumice foot polish Sally Hansen, 32 zł/118 ml

?11. Perfecta body Dax Cosmetics, 7,20 zł/100 ml