"Czasem jak słucham niektórych ludzi to myślę sobie: Serio? To jest ten plemnik co wygrał."
"A ktoś kiedyś powiedział, że mężczyzna, który jest z kobietą dłużej niż dwadzieścia lat, zasługuje na aureolę. Lepiej przyprawić mężowi aureolę niż rogi."
"A co do intuicji, to podejrzewam, że ja czegoś takiego w ogóle nie mam. Gdybym miała, tobym nie wyszła za pierwszego męża, bo by mi intuicja podpowiedział, że skoro przed ślubem nie był w moim typie, to i po ślubie nie będzie."
"Niektóre kabarety są bardzo odważne, bo mają tak marne programy, że to jest odwaga z tym wystąpić."
"Nie wierzę, że istnieje cokolwiek po śmierci, ale nie boję się panicznie końca. Kiedyś mnie nie było i świat istniał. Umrę i będzie istniał nadal. Ot, po prostu koniec balu. Nie będę ani w niebie, ani w piekle, będę w urnie, bo jako osoba paląca każe się spalić. Rozumiem, iż ból i cierpienie mogą sprawić, że ktoś, kto całe życie nie wierzył na sam koniec zwróci się w stronę Boga. Ale jeśli mi się przydarzy, że będę roślinką, której trzeba zmieniać pampersy, ale która jest świadoma, nie chcę liczyć na to, że Pan Bóg wyciągnie do mnie rączkę i pociągnie mnie do nieba. Wolałabym liczyć na to, że jakiś lekarz zrobi mi zastrzyk, który sprawi, że będę mogła odejść bez bólu. Skoro całe życie nie uwierzyłam, w chwili śmierci też nie będę wyciągała ręki do Boga. Bo go po prostu nie ma"
"Wszystko to dobre zmiany... Niestety tego nie można powiedzieć o kabaretach. Kiedyś teksty były dużo lepsze, a teraz wszystko zostało spłycone. W szczególności sprawy polityczne. Częściej mnie śmieszą sami politycy, aniżeli kabarety, które ich prześmiewają. Nie jest sztuką, żeby wyjść i rzucać słowami na k... Oczywiście nie jestem zgorszona, bo sama przeklinam. Jednak często używa się tych słów bez powodu."
"Sport prowadzi do kalectwa"
"Zobaczyłam go u Andrzeja Dąbrowskiego, jak siedział na parapecie. Wydał mi się rzeczywiście wspaniały. Włosy w puklach do ramion, garniturek dżinsowy, okulary. Akurat wrócił z zagranicy i miał z Urbaniakiem grać w filharmonii. Był wtedy żonaty. Dopiero później dowiedziałam się, że jego żona mieszka w Szwecji i są w separacji. Między nami zaczęło się jednak później. Najpierw od spraw zawodowych. Napisaliśmy razem piosenkę ?Kochać można byle jak? dla Andrzeja Dąbrowskiego. Chciałam napisać z nim tę piosenkę, bo mi się bardzo podobał. Był cholernie przystojny."
"Mnie się wydaje, że właśnie do tego kobiecie potrzebny jest mężczyzna. Żeby miała na kogo ponarzekać. We wszystkich innych sprawach da sobie radę. Zarabiać może sama, nie musi liczyć na utrzymanie przez faceta, dziecko może mieć przez in vitro, jak ma ochotę, to może skorzystać z płatnej miłości ? zadzwonić i przyjdzie jakiś taki pan. Ale męża warto mieć, żeby było na kogo ponarzekać."
"Prawdziwej miłości nie zaszkodzi nawet małżeństwo. Z drugiej strony też nie pomoże."