Po sukcesie pierwszej kolekcji - 3 modeli zegarków - Jeremy Scott postanowił kontynuować współpracę z marką Swatch. Słusznie. To udana współpraca, w której nie chodzi tylko o przyciąganie klientów znanym nazwiskiem. Proste, nowoczesne zegarki Swatcha to idealny grunt dla pomysłów amerykańskiego wizjonera. Efektem są unikatowe zegarki, które wyróżniają się przede wszystkim dzięki oryginalności i surrealistycznym rozwiązaniami, a nie krzykliwym logo.
W zeszłym sezonie mogłyśmy oglądać zegarek "błyskawicę" lub ze skrzydełkami. W tym - wznowiony został pomysł ze złotą ramą. Wśród 5 modeli znalazł się również zegarek z podwójną tarczą i na łańcuszku.
Mini kolekcja ma się pojawić w sprzedaży pod koniec września.
Co sądzicie o tych projektach?