Wyprzedaże trwają w najlepsze. Tym razem pod lupę wzięłyśmy jedną z bardziej rozchwytywanych marek - Topshop. Zobaczcie jakie okazje przygotowała marka.
My podpowiadamy co warto kupić, a co raczej nam się znudzi po pierwszym założeniu. Oczywiście od wszystkiego zdarzają się wyjątki :)
Przede wszystkim warto zainwestować w wieczorową sukienkę. Topshop słynie z kolekcji Dress Up, imprezowy look to jego specjalizacja. Sukienka zdobiona tiulem, złotem, cekinami czy koronką z pewnością nieraz nas poratuje niezależnie od trendów.
Od lewej: 100zł zamiast 200zł, 160zł zamiast 220zł, 160zł zamiast 230zł, 200zł zamiast 600zł, 150zł zamiast 400zł
O budowaniu garderoby od podstaw, kupowaniu prostych, ponadczasowych fasonów i "basicach" słyszałyście już pewnie nie raz. My tylko przypomnimy, że faktycznie warto. W Topshopie znajdziecie solidne, ciepłe kurtki, marynarki, proste spodnie, klasyczne szpilki. Nie zdezaktualizują się za rok.
Od lewej od góry: 300zł zamiast 500zł, 50zł zamiast 200zł, 450zł zamiast 600zł, 75zł zamiast 150zł, 50zł zamiast 120zł, 150zł zamiast 350zł
Torebek i butów nigdy za wiele. W Topshopie można znaleźć zarówno proste, uniwersalne propozycje, ale też oryginalne, imprezowe kopertówki i buty na najwyższych obcasach na świecie.
Od góry od lewej: 150zł zamiast 200zł, 35zł zamiast 120zł, 75zł zamiast 160zł, 160zł zamiast 240zł, 300zł zamiast 600zł, 100zł zamiast 300zł
Czapki, szaliki, biżuteria, ozdoby do włosów, czapki, szaliki - to one nadają ubraniom charakteru i to dzięki nim jedną sukienkę czy bluzkę z jeansami możemy nosić na 100 sposobów. Postulujemy - dodatków nigdy za wiele!
Od góry od lewej: 70zł zamiast 120zł, 5zł zamiast 20zł 25zł zamiast 75zł, 30zł zamiast 60zł, 75zł zamiast 120zł, 30zł zamiast 55zł, 50zł zamiast 100zł, 30zł zamiast 120zł
Mając dylemat czy kupić bieliznę za 100zł czy sukienkę za 150zł, często decydujemy się na sukienkę, a bielizna czy tak podstawowe rzeczy jak rajstopy schodzą na drugi plan. Na wyprzedażach warto uzupełnić braki. Kupno ładnej bielizny poprawi humor, a rajstopy zawsze lepiej kupić za 5zł, a nie za 50zł.
Od góry od lewej: 40zł zamiast 90zł, 40zł zamiast 90zł, 50zł zamiast 100zł , 10zł zamiast 20zł, 15zł zamiast 50zł, 5zł zamiast 40zł, 10zł zamiast 20zł
Na koniec zostawiłyśmy ubrania, których kupno raczej byśmy odradzały. Zrezygnowałybyśmy z tak wyraźnych i naszym zdaniem jedno-sezonowych trendów jak cętki dalmatyńczyka, kolorowe futra (wierni im pozostaną raczej tylko fani glam rocka), rozszerzane spodnie (fakt, wysmuklają, ale czy na pewno z przyjemnością będziecie wyciągać je z szafy przez kolejne lata?), czapki - misie, botki z odkrytymi palcami, plisowane, przezroczyste spódnice - teoretycznie nie mamy nic przeciwko, ale to najczęściej pojawiające się motywy ostatnich sezonów - mamy dosyć.
Oczywiście to nasz subiektywny wybór. Jakie są Wasze typy tegorocznych wyprzedaży?
Od góry od lewej: 120zł zamiast 220zł' 300zł zamiast 450zł, 25zł zamiast 75zł, 50zł zamiast 160zł, 250zł zamiast 800zł, 200zł zamiast 600zł