Projektanci połknęli haczyk przezroczystości jak jeden mąż. Na tegorocznych wiosennych pokazach, transparentne ubrania pojawiały się w większości pokazów. U Lanvin, Alberty Ferretti, Giambattisty Valli, Junya Wantanabe i przede wszystkim u Chloe i Givenchy.
Nic dziwnego, bo przecież mało który materiał dodaje zwiewności tak jak szyfon czy delikatna organza . Owiewa sylwetkę, odsłania ale i otacza niby chmurka przez którą widać sporo, ale nie tyle, ile byśmy chcieli.
Przejrzyste szyfony pojawiły się więc na sukienkach, spódnicach, koszulach i bluzkach. We fragmentach zaatakowały dekolty, doły spódnic, wierzchy butów, torebki i legginsy. Ciekawe, że jesienią ten trend opanuje i swetry, które staną się cienkie jak mgła. Żeby nadrobić ten brak ocieplenia, będziemy je nosić w warstwach, na cebulkę .
Przezroczystości prosto z wybiegu: od lewej Giambattista Valli, Givenchy, Chloe
Oczywiście także bielizna sporo zyskała na tym trendzie, bo delikatne, haftowane, koronkowe komplety są teraz mocno poszukiwane.
Jeśli więc wydaje wam się, że przezroczystości są super seksowne, to projektanci pokazują wam, że jesteście w błędzie. Są bardziej kobiece niż drapieżne, bardziej romantyczne niż prowokujące.
W polskich sieciówkach pod tym względem bieda. Czasem znajdzie się coś w H&M czy Mango. Generalnie jednak trzeba się zaopatrzyć w Topshopie, River Island czy sklepie internetowym Asos, jeśli chcemy być wyznawczyniami transparentnego trendu.
GALERIA PEŁNA PRZEZROCZYSTYCH RZECZY
Więcej: