Zaczyna się powoli sezon na ślubne przygotowania , o czym świadczą choćby minione styczniowe targi ślubne, które prezentowały najnowsze trendy w ślubnym biznesie.
Wszystko wskazuje na to, że sukienki bezy odeszły w zapomnienie. Nikt już nie powinien kupować sukni ślubnej, która aż kipi od koronek, falbanek i naszywanych koralików. Przepych i bogactwo w tym względzie stoją zdecydowanie w odwrocie.
Skupiamy się na powrocie do przeszłości - sukienki inspirowane są latami 60 i 70 - królują krótkie długości , maksymalnie do kolan, do połowy uda, a nawet całkowite mini , eksponujące nogi na całej długości . Fantastycznie sprawdzi się w tym wypadku fason baby doll, sukienka z podwyższonym stanem, odcinana pod biustem lub przepasana szarfą .
Raczej stawiamy na skromność , delikatne zdobienia, raczej zabawę krojem niż dekoracją. Dokładnie takie suknie w tym sezonie proponują projektantki Femini . Ewidentnie wybrały sukienki krótkie, odważne, niekiedy ekstrawaganckie . Spójrzmy choćby na komplet: krótki żakiecik ze stójką i bufkami i asymetryczna mini spódniczka z bombką. Można być pewnym, że taka suknia ślubna będzie komentowana jeszcze długo po imprezie. Równie ciekawym rozwiązaniem jest tunika ślubna z satyny, z rękawami z zaplisowanej organzy. Jej dodatkowym plusem jest luźna przestrzeń wokół pasa, co pozwala na bezkarne pałaszowanie kolejnych kawałków tortu...
Femini Wedding Boutique 2011, 1480 zł
Kobietom, które nie czują się na siłach stawiać swoje nogi w centrum zainteresowania około setki osób, projektantki przygotowały kilka długości maxi - inspirowanych retro, modą lat 20 . Przykładowo góra sukienki jest zdobiona koronką, a zaraz pod biustem dół sukni odcina czarna szarfa - bardzo ciekawy akcent sukni ślubnych Femini.
Suknie Femini na swoje śluby wybrały m,in. Sonia Bohosiewicz oraz Edyta Zając . Można je kupić bezpośrednio u projektantek, które realizują także zamówienia indywidualne, oraz w sklepie internetowym Saltandpepper .
Ceny są przystępne, od 980 zł do 3200 zł za długą suknię, czyli zapłacimy za nie raczej mniej niż w salonie sukni ślubnych.
Więcej:
