Testujemy: Gilette Venus&Olay

Nowa maszynka Gilette Venus & Olay to połączenie najlepszej technologii oraz pielęgnacji

Opis producenta:

Nowa Maszynka Gillette Venus&Olay to idealne połączenie, które sprawi, że poczujesz się bosko w swojej skórze. Łączy w sobie najlepszą technologię Gillette z ekspertyzą Olay w dziedzinie pielęgnacji skóry. System pięciu ostrzy Gillette zapewnia dokładne golenie, a paski nawilżające ze składnikami Olay pomagają skórze zachować nawilżenie, dzięki czemu pozostaje ona gładka i lśniąca, niczym skóra prawdziwej bogini. Zawarty w nich słodki zapach karmelu i kremowej brzoskwini stworzony na bazie ambry połączonej z białym piżmem uwodzi zmysły i pozwala na chwile boskiego relaksu.

Cena: 56,99 zł

Nasza opinia:

Maszynka bardzo dobrze układa się w dłoni, dzięki czemu proces depilacji jest prosty i szybki. Dzięki szerokim paskom nawilżającym umieszczonym po obydwu stronach ostrza maszynka niezwykle gładko przesuwa się po skórze i ścina nawet najkrótsze włoski. Paski te pozwalają na używanie maszynki bez specjalnego żelu do depilacji (jeśli jednak wolicie go użyć, możecie zastosować żel z serii Gilette Venus& Olay), nie podrażniają skóry, dodatkowo zapewniają nawilżenie. A przy tym bosko pachną - choć my byłyśmy pewne, że to co czujemy, to aromat miodu i mleka. Opakowanie zawiera także uchwyt do przymocowania maszynki.

Nasz ocena: 5/5

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.