Nie wyobrażamy sobie "pokazania się" bez podkładu, pudru i maskary. Te kosmetyki wzbudzają więc naszą największa ciekawość. Nowy podkład Lancome jest tu całkowitą rewolucją w konsystencji. Jest lekki jak mgiełką, aksamitnie gładki, tylko mało kryjący. Z tegorocznych nowinek najbardziej urzekły nas jednak produkty do malowania ust - pomadka - błyszczyk L'Oreal Paris - daje efekt jak z plakatów reklamowych - bardzo mocny kolor, niesamowity połysk, usta są jak polakierowane i to dość trwale. Bardzo spektakularny efekt i żywe kolory. Baby Doll Kiss & Blush Yves Saint Laurent to drugi biegun makijażu - dyskretny urok, makijaż dla każdej z nas. Szybki i wygodny. Jest silikonowo-aksamitny, usta wydaja się welwetowe, łatwo się nakłada nawet bez lusterka. Kolory są delikatne, nawet te dość ostre na skórze nieco się tonują. Z różowym po prostu się nie rozstaje, wygląda super naturalnie, ożywia jednak całą twarz, choć niby tak niewiele zmienia. To nasi faworyci.