Dżinsy a figura

Przez długie dekady stykaliśmy się z uproszczoną modą na dżinsy. Dominował jeden słuszny fason, który wykluczał całą resztę możliwości. Lata siedemdziesiąte to dzwony, osiemdziesiąte - "marchewy", a ostatnie dziesięciolecie zdominowały rurki.  Na szczęście obecnie możemy przebierać do woli bez obaw, że popełnimy modowe faux pas. Czy jednak to znaczy, że wybór odpowiednich dżinsów stał się prostszy?

Dzwony noszone w odpowiednich proporcjach wysmuklą sylwetkę. Jednak gdy ten sam model ma za krótkie nogawki, brutalnie skrzywdzi każdą figurę. Kate Moss i Sienna Miller spopularyzowały spodnie rurki. Z ich nogami to proste. Gorzej, gdy posiada się nogi nieco krótsze i tęższe, i próbuje wydłużyć za pomocą rachitycznych szpilek. Ryzyko groteskowego wyglądu niebezpiecznie wzrasta. Uparcie lansowane "boyfriend jeans" wymagają sporego wzrostu. I tu przestaje dziwić, dlaczego Katie Holmes prezentowała się w nich świetnie, podczas gdy Lily Allen nie najlepiej.

Wniosek jest prosty. Zanim zdecydujemy się na zakup dżinsów, warto poznać swoje wady i zalety. Dobrze zaznajomić się z własną sylwetką i spojrzeć na siebie realistycznie. Odpowiednio dobrane spodnie nie tylko pozwolą odwrócić uwagę od drobnych niedostatków figury. Obecnie produkowane modele miewają czarodziejską moc "naprawiania" sylwetki. Kieszenie uwypuklą lub zmniejszą pośladki, szwy zwężą biodra, talia spłaszczy brzuch   Tkanina wyposażona w odrobinę streczu idealnie dopasuje się do kształtu nóg, nie dodając nawet ćwierć optycznego kilograma, a zmyślnie umiejscowione przetarcia pozwolą nam się cieszyć przyjemną iluzją nóg modelki.

Z pewnością każda z nas choć raz spędziła w przymierzalni znacznie więcej czasu niż przewidywała, zaopatrzona w naręcze najróżniejszych spodni. A potem wyszła ze sklepu z pustymi rękami. Co z tego, że na półkach leżały najświeższe modele, zainspirowane wyborami Agyness Deyn czy Alexy Chung? Tu odstają, tam się nie dopinają Szwy na nogawkach zastajemy przekręcone już na dzień dobry, a idealna talia zwykle oznacza niemiłosiernie ciasne biodra. Znalezienie idealnych dżinsów graniczy z cudem, co potwierdzają także gwiazdy wysokie rangą, które, mając, wydawałoby się, dostęp do najwyższych półek, nie powinny mieć takich problemów. A jednak. Wywiad za wywiadem, gdy pada pytanie o dżinsy, odpowiedź bywa zazwyczaj jedna: "Od kiedy znalazłam idealną parę firmy XYZ, nie kupuję już nic innego". Gwyneth Paltrow upodobała sobie markę J Brand, Liv Tayler uwielbia G Star Raw. Wspomniana wyżej Kate Moss spopularyzowała Sivy Jeans, a Alexa Chung, choć jest twarzą Pepe Jeans, wciąż nie może się rozstać ze znoszonymi szortami Levi's.

W momencie, gdy konkurencja na rynku wzrosła, a klientki stały się coraz bardziej wymagające, firmy odzieżowe (nie tylko specjalizujące się w sprzedaży dżinsów), prześcigają się w pomysłach na zdobycie klientek. Marka Gap podzieliła kobiety na wysokie i niskie, dostosowując nie tylko długość nogawek, lecz całą konstrukcję dżinsów do odpowiednich proporcji. Szwedzki Kappahl do wszystkich dżinsowych tkanin dodał kilka procent elastanu, który, według obietnicy marki, ma w magiczny sposób dopasować się do każdej figury. Levi's wyodrębnił trzy typy sylwetki: prostą, zaokrągloną i pełną. Dla każdej z nich zaprojektowane zostały odpowiednie modele. Tu nie liczy się standardowa różnica między talią a biodrami, lecz różnica obwodów bioder mierzonych dziesięć i dwadzieścia centymetrów poniżej pasa.

Podział sylwetek idzie jednak jeszcze dalej. Kilka lat temu znane z programu "Jak się nie ubierać" Trinny Woodall i Susannah Constantine wyodrębniły aż dwanaście różnych typów kobiecych figur. Choć z początku trudno było w to uwierzyć, ten podział całkiem nieźle się sprawdza, także w kwestii dżinsów. Choć inną sprawą jest wiedza, jaki krój spodni nam pasuje, a inną - odnalezienie tych, które rzeczywiście będą dobrze leżały. Powyższe rozwiązania mają nie tylko pomóc w określeniu charakterystycznych cech naszej sylwetki, lecz również zaoszczędzić czas spędzany w przymierzalni. Czy rzeczywiście tak jest? A jakie jest Wasze zdanie? Czy udało Wam się odnaleźć dżinsowy ideał?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.