Pokaz wiosenno-letniej kolekcji F&F

Letnie klimaty obudziły w nas tęsknotę za słońcem

5 listopada Warszawskie centrum EXPO XXI za sprawą pokazu wiosna-lato brytyjskiej marki F&F tętniło życiem. I jesteśmy dopiero u progu zimy, wzorem europejskich tradycji to ostatni dzwonek, by pokazać, co w ofercie pojawi się w kolejnym sezonie.

Ubrania F&F są dostępne w hipermarketach Tesco , co budzi wśród kobiet sporo kontrowersji. Same byłyśmy ciekawe tego, czy oferta z tego typu półki cenowej nie zawiedzie nas jakością i czy będzie podstawą do wyreżyserowania dobrego pokazu. Jesteście ciekawe naszej opinii? Możemy powiedzieć jedno - naprawdę się udało!

Kolekcja, którą zobaczyłyśmy na wybiegu to dwie linie skupiające w sobie najbardziej aktualne trendy. Jako pierwsza pojawiła się podczas pokazu ta bazowa, nazwaną po prostu F&F Spring Summer . Wśród wzorów uwagę przykuwały przede wszystkim spódnice z wysokim stanem, taliowane sukienki w stylu lat 40. i 50. natychmiast przywołujące na myśl kinową ikonę - Grace Kelly.

Jak co sezon powrócił styl marynarski silnie nacechowany stylem popularnym w najmodniejszych kurortach świata - Saint Tropez i Portofino . Klasyczne formy spodni z ekstremalnie podniesioną talią, dopasowanych bluzek i marynarek wzbogacały detale, graficzne wzory i kształty a także kolorystyka. Kropki i pasy występowały w klasycznej bieli, czerni i granacie, ale nie zabrakło też czerwieni, beżu i fioletu.

Najbardziej podobały nam się połączenia bikini z dzianinowymi kardiganami w wersji maxi , transparentne sukienki i eleganckie kostiumy kąpielowe zestawione jak w stylizacjach plażowych diw z kapeluszami o ogromnych, miękkich rondach.

Również kolekcja męska nie pozostała bez echa: przygaszone, pudrowe kolory, spodnie capri i sweterki z dekoltami 'w serek' jawiły się jako propozycje dla prawdziwego mężczyzny z charakterem "Piotrusia Pana".

Pokaz był jednak wielką inauguracją letniej linii F&F Blue . I była to premiera udana. Linia jest propozycją casualowo-imprezowych zestawień w uniwersalnym charakterze. Bawełna łączy się tu z jedwabiem, biały kolor kontrastowany jest delikatnie przez stalowe błękity i błyszczące zdobienia. W sportowej części kolekcji zauważamy silny wpływ trendu safari, efektownie podkreślonego przez złote dodatki. Groszkom niesamowicie spodobały się kurtki z kapturem, kombinezony i letnie płaszczyki z dodatkiem mikrofazy. Nieco mniej przychylne jesteśmy już dość przebrzmiałemu trendowi, który pojawił się w linii F&F Blue - rockowy, nabijany ćwiekami, porozdzierany dżins i legginsy w kolorach różu i pomarańczu trochę się już nam znudziły. Mały minus musimy też dać jakości materiałów, która jest jednak adekwatna do ceny i tylko w niektórych egzemplarzach rzuca się w oczy.

Ogólna ocena? Dajemy pokazowi i kolekcji piątkę z plusem. Pokaz zorganizowany był profesjonalnie. Część pierwsza polegająca na prezentacji gotowych setów na manekinach postawionych na białych sześcianach przypominała nieco sposoby prezentacji kolekcji stosowane np. u Marchesy i porządkowała nieco wiedzę o kolekcji. Część druga czyli show na wybiegu pozytywnie nas zaskoczyła - świetne stylizacje, piękne makijaże i aranżacja pokazu stanowiły spójną jedność. F&F - gratulujemy i czekamy z niecierpliwością na pojawienie się kolekcji w sklepach!

Czytaj dalej

Czytaj w Znam.to: Przyjemne w noszeniu kabaretki Gatty

Więcej o:
Copyright © Agora SA