Fokus na trend: szarość

Wszystkie odcienie sezonu

Szarość to niekwestionowana królowa tej jesieni. Jak za dotknięciem magicznej różdżki, kiedy tylko zrobiło się odrobinę chłodniej, kobiety zrzuciły z siebie wszystkie kolory lata i zaczęły nosić przydymione, stalowe, ciepłe i chłodne, czyste i popielate odcienie szarości. Wcale nie żałują innych barw - już niebawem, kiedy liście opadną, szarość będzie idealnym miejskim kamuflażem. I wtedy może zrobić się zbyt nudno.

Póki co jednak szarość przygotowuje nas stylowo na nadejście pełni sezonu. Szarość dogadała się z każdym modnym w tym sezonie stylem: od wyrafinowanego boho po utylitarny casual lub formalny biurowy, i z każdym tak samo jej do twarzy. Moment wybrała idealny - ta jesień należy do punka, rocka, grunge'u i w ogóle szeroko rozumianego buntu, którym jak ulał pasuje stroić się w szare fatałaszki. Skutek? Szare są bawełny, dzianiny i jedwabie, ubrania, dodatki, buty i torebki, a nawet biżuteria i tusze do rzęs.

Szarość jest jednak kapryśna i dość trudna w stosowaniu. Łatwo wyglądać w niej na zmęczoną lub....starszą, niż w rzeczywistości. Dodaje powagi (co w niektórych sytuacjach bardzo się przydaje), ale i lat, nieodpowiednio dobrana czyni cerę ziemistą, a włosy przybierają przy niej nijaki, mysi kolor. Warto więc pamiętać, że brunetkom i kobietom o bardzo wyraźnym typie urody lepiej będzie w zdecydowanych odcieniach szarości: bardzo jasnych, popielatych i prawie białych lub ciemnych, grafitowych, niemal czarnych. Eteryczne blondynki mają większe pole do popisu, ale powinny uważać na zharmonizowanie odcieni ubrania i włosów, zwłaszcza rozpuszczonych. Poza tym pełna dowolność: szarości mieszaj, łącz, nakładaj na siebie i zestawiaj dowolnie. Cała zrobiona na szaro to za dużo? Tak wiele szarych dodatków nie było już dawno.

Copyright © Agora SA