Oto najbardziej pożądana torebka na świecie. Kosztuje ponad 10 tysięcy zł

Przygotowując do magazynu ?Metra na Szpilkach? sondę na temat wymarzonej torebki przekonaliśmy się, że nasze czytelniczki bez względu na wiek, zawód czy zasobność portfela marzą o tej samej torebce - małej, pikowanej, na łańcuszku zamiast paska. Chanel 2.55, bo o niej mowa, to jedna z najbardziej pożądanych torebek na świecie

Istnieje kilka modeli takich torebek, określanych mianem tzw. "it bag". Ich zakup traktuje się trochę jak inwestycje, bo jeśli dba się o nie, to z biegiem lat mogą zyskać na wartości. W czołówce najważniejszych torebek znajdują się dwa modele: Birkin od Hermes i Chanel 2.55. Pierwszej nie można tak po prostu kupić, nawet jeżeli ma się akurat wolne 9 tysięcy dolarów na najtańszy model. Trzeba wpisać się na listę i i czekać, zwykle do dwóch lat.

Z Chanel 2.55 jest trochę łatwiej i taniej. Kobiety chcą mieć chanelkę, bo wciąż jest jednym z najbardziej rozpoznanych synonimów luksusu, jedną z niewielu torebek, które nie wychodzą z mody, a odpowiednio przechowywane mogą z czasem zyskać na wartości.

Torebkę w zasadzie stale można kupić w butikach paryskiego domu mody (choć czasem trzeba poczekać tydzień albo miesiąc), w dobrych sklepach vintage i komisach modowych. Jest też jedną z najczęściej podrabianych torebek- poszukiwanie nieco tańszego egzemplarza na Allegro albo eBay może się skończyć wydaniem dużych pieniędzy na nieźle wykonaną podróbkę. Ceny oryginalnego modelu zaczynają się od 6 tys. zł. Oryginał ma numer seryjny wszyty w podszewkę i zabezpieczony czarną, plastikową kartką. Na metce musi widnieć napis "made in France".

Produkcja jednego egzemplarza torebki trwa 10 godzin i wymaga pracy 6 osób, które wykonują przy niej 180 czynności, w tym idealnie równe pikowanie.

Chanel 2.55Chanel 2.55 fot. za viktorialove.com

Przez pierwszy rok naprawa torebki jest darmowa, potem trzeba zapłacić zazwyczaj 265 dol. (jeśli uszkodzenie jest niewielkie cena spada). Naprawa trwa zazwyczaj od 4 do 6 tygodni. Torebkę Chanel można też za dodatkową opłatą wysłać na jednodniowe spa, gdzie zostanie dokładnie wyczyszczona i zakonserwowana. Jeśli kogoś nie stać na kupno torebki może ją wypożyczyć, ale to także kosztowna zabawa - tydzień ok. 1000 zł.

Chanelkę w nienaruszonym stanie po kilku latach można sprzedać za taką samą cenę, między innymi dlatego, że od kilkudziesięciu lat torba ta produkowana jest w kilku takich samych wzorach. Oczywiście Karl Lagerfeld co sezon wypuszcza też wariancje na temat klasycznego modelu.

Pięćdziesięciolatka

Pierwsza chanelka powstała prawie 60 lat temu, w lutym 1955 roku w pracowni Coco Chanel (stąd nazwa) w Paryżu. Początkowo szyto ją z jedwabiu, skóry jagnięcej i cielęcej, w kilku ulubionych kolorach projektantki: czarnym, beżowym, granatowym i brązowym. Jak na swoje czasy torebka była rewolucyjna: do kopertówki dodano łańcuszek, po to by bywająca na bankietach dama mogła równocześnie pić wino i palić papierosa.

Pomysł na wykorzystanie łańcuszka (w niektórych modelach pokrytego 24-karatowym złotem) Chanel zaczerpnęła od wychowujących ją zakonnic, które na przepasanym w talii łańcuszku nosiły klucze. A sekretna, ukryta w klapie torebki kieszonka wymyślona została po to, by projektantka mogła w niej chować listy miłosne. Początkowo torebka miała charakterystyczny prostokątny zamek nazywany "mademoiselle lock", teraz chętnie kopiowany przez sieciówki.

W kilku wersjach

Największy szał na chanelkę przypadł na lata 80. kiedy projektantem marki został Karl Lagerfeld, który nieco odmłodził wygląd torebki. W łańcuszek wplótł kawałek skórzanego paska, a kształt zamka zmienił w dwie splatające się litery CC. Od tamtej pory torebka szyta była już nie tylko ze skóry, ale też z tweedu, satyny, dżinsu rafii, plastiku, cekinów, dzianiny, lakierowanego skaju a nawet ręcznikowego frotte.

W 2005 roku z okazji 50. lecia istnienia torebki Chanel wprowadziło do sprzedaży model wyglądający dokładnie jak projekt Chanel. Od tamtej pory w sprzedaży są dwa bardzo drobne modele ":Reissie 2.55" wyglądający dokładnie jak torebka projektu Chanel (w trzech rozmiarach: od malutkiej do bardzo rzadko dostępnej ogromnej) i " Classic Flap Bag" czyli chanelka z unowocześnieniami Lagerfelda (wersja mała, średnia i duża).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.