By uniemożliwić zbyt długą analizę wideo, panie musiały zapomnieć, a następnie powtórzyć 10-cyfrowy kod i zaraz potem powiedzieć, co sądzą o reklamach. Część ze spotów miała podtekst seksualny, w innych zegarki były pokazywane obok malowniczych górskich pejzaży.
Okazało się, że paniom seks w reklamach nie przeszkadza i nawet lepiej oceniają tak zachwalane produkty, ale tylko wtedy, gdy są to towary drogie i luksusowe.
Badaczy wcale to nie zdziwiło, bo ich zdaniem takie podejście ma podłoże ewolucyjne. Kobiety chcą bowiem, by ich seksualność była prezentowana jak coś specjalnego i rzadkiego, a tym przecież charakteryzują się dobra luksusowe.