Dziś publikujemy list Maggie:
Jako szczęśliwy krasnal w rozmiarze 42 (jestem niską posiadaczką dużych piersi i dużej pupy oraz brzuszka) mam często problemy z ciuchowymi zakupami. Są stresujące, a sprzedawczynie w wielu sklepach nie bardzo wiedzą co począć z niestandardowo zbudowanymi klientkami. Bo nawet jeżeli coś jest OK w sensie objętości, to często jest za długie, za szerokie w ramionach itd. Dwa podstawowe problemy to spodnie i eleganckie sukienki. Ze spodniami jakoś sobie poradziłam - w sklepie Cubus są bardzo fajne rurki, co prawda na mnie trochę za długie, ale za to świetnie leżą i są bardzo, bardzo wygodne. Problemu sukienek dalej nie rozwiązałam. Mam 21 lat, więc większość ładnych sukienek w moim rozmiarze jest po prostu nieadekwatna do mojego wieku. A w sukienkach podobnych do tego, co noszą moje koleżanki, wyglądam jak pączek. Brakuje mi ładnych, zwiewnych sukienek na imprezy i większe, eleganckie wyjścia (w końcu i mnie się takie zdarzają). Uwielbiam sukienki odcinane pod biustem, bo podkreślają i kryją co trzeba :). Niestety większość takich ciuchów nie jest przeznaczona dla kobiet z miseczką D/E.